Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" krytykuje we wtorek kanclerz Angelę Merkel za obietnicę wprowadzenia do konstytucji Unii Europejskiej odniesienia do Boga, daną papieżowi Benedyktowi XVI pierwszego dnia jego pielgrzymki do Bawarii.
"Kiedy niemiecka kanclerz obiecuje (papieżowi), że zaangażuje się w zmianę projektu konstytucji zgodnie z jego stanowiskiem, to narusza tym samym nie tylko zasadę ścisłego rozdziału państwa i Kościoła, ale ujawnia także zdumiewającą nieznajomość historii europejskich wartości oraz bulwersującą niedbałość w podejściu do zbliżającego się przewodnictwa Niemiec w UE" - czytamy.
Nowoczesna Europa powstała w wyniku długiej rywalizacji między wartościami, walk o państwa i umysły. "Chrześcijaństwo odgrywało w tym procesie z pewnością ważną rolę" - przyznaje autor. "Jednak to, czym Europa jest dziś, zawdzięcza w istocie oświeceniu" - podkreśla komentator "Sueddeutsche Zeitung". Dopiero rozdział tego, co jest na Ziemi, od tego, co jest w zaświatach i odkrycie indywidualności stworzyły podstawy państwa prawa, tolerancji, a w końcu obywatelskich wolności i demokracji - czytamy w "SZ".
W preambule konstytucji Europa przyznaje się do swoich "kulturowego, religijnego i humanistycznego dziedzictwa" - przypomina autor komentarza. Dodaje, że ta formuła przyjęta została po długich sporach. Kwestionując ten kompromis, Angela Merkel otwiera poboczny teatr wojny, przez który może przegrać główną bitwę, czyli bitwę przyjęcie konstytucji - czytamy.
Powracanie do problematyki Boga i chrześcijańskich wartości może doprowadzić do tego, że opór przeciwko konstytucji, przede wszystkim we Francji, umocni się - ostrzega w swoim komentarzu "SZ".
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ kan/