Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Szef MSZ Rosji będzie gościem Trójkąta Weimarskiego

0
Podziel się:

Szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego: Polski, Niemiec i Francji
spotkają się 23 czerwca w Paryżu z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem -
poinformowała we wtorek niemiecka wiceminister spraw zagranicznych Cornelia Pieper.

Szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego: Polski, Niemiec i Francji spotkają się 23 czerwca w Paryżu z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem - poinformowała we wtorek niemiecka wiceminister spraw zagranicznych Cornelia Pieper.

Polityk ta, pełniąca funkcję koordynatora rządu do spraw niemiecko-polskiej współpracy społecznej i przygranicznej, była gościem odbywających się w Dreźnie III Polsko-Niemieckich Dni Mediów. Głównym tematem wtorkowego sympozjum dziennikarzy i ekspertów z obu państw były perspektywy polityki wschodniej UE, w tym stosunki z Federacją Rosyjską i zmiany, jakie zaszły po katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem 10 kwietnia.

Pieper zauważyła, że zarówno w Polsce, jak i w Rosji stawia się dwustronne relacje obu tych państw z Niemcami za wzór dla rozwoju stosunków polsko-rosyjskich. "Chcemy wykorzystać szanse na budowę zaufania" - powiedziała Pieper.

Według niej zapowiedziane spotkanie szefów dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego z Ławrowem, służące wymianie poglądów na temat perspektyw współpracy UE z Rosją, odbędzie się z inicjatywy Francji.

Jak ocenił ekspert niemieckiej Fundacji Bertelsmanna Cornelius Ochmann, zaproszenie rosyjskiego ministra przez trójkąt polsko-francusko-niemiecki "jest zarówno szansą, jak sporym wyzwaniem" dla przyszłości polityki wschodniej UE.

"W UE 27 państw motor francusko-niemiecki jest zbyt słaby, by kształtować europejską politykę wschodnią. Dlatego potrzebujemy Trójkąta Weimarskiego nie tylko dla postępu w dziedzinie stosunków wobec sąsiadów na Wschodzie, ale też innych ważnych spraw" - ocenił Ochmann.

Za ważną inicjatywę w kwestii unijnej polityki wschodniej uznał on przedstawioną w sobotę przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel i prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa propozycję intensywniejszej współpracy Brukseli i Moskwy w sprawach bezpieczeństwa. We wspólnym memorandum, ogłoszonym w Mesebergu niedaleko Berlina, zaproponowali oni utworzenie Komitetu Politycznego i Bezpieczeństwa UE-Rosja na szczeblu ministrów spraw zagranicznych; dotychczas współpraca na tym polu odbywała się na szczeblu ambasadorów.

Podczas wtorkowej dyskusji w Dreźnie zastanawiano się też, czy kwietniowa tragedia pod Smoleńskiem była punktem zwrotnym w stosunkach polsko-rosyjskich, które są ważnym elementem strategii UE wobec Rosji.

"Wydaje się, że ten punkt nastąpił wcześniej - już w chwili wystąpienia premiera Rosji Władimira Putina podczas uroczystości w związku z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej na Westerplatte w Gdańsku" - ocenił Ochmann.

Zdaniem redaktor niemieckiej telewizji ZDF, byłej szefowej biura w Moskwie Brity Hilpert, katastrofa smoleńska była "zwrotem", gdyż w Rosji zaczęto mówić o Katyniu i rozliczać tę zbrodnię. "O sprawę Katynia zawsze potykano się w stosunkach polsko-rosyjskich oraz unijno-rosyjskich" - dodała.

Uczestniczący w dyskusji panelowej redaktor naczelny "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Wróblewski ocenił zaś, że w Polsce reakcja Rosjan na katastrofę, sympatia i współczucie, wywołała konsternację. "Nie bardzo wiemy co robić dalej (...) Mamy do czynienia z pewnego rodzaju zagubieniem, gdy chodzi o rozwój relacji z Rosją" - powiedział Wróblewski, wskazując również na "podejrzliwość" w Polsce, ale także w UE co do intencji Rosji.

Z kolei rosyjski komentator Dmitrij Babicz uważa, iż wydarzenia po katastrofie pokazały, że "Putin był nieco demonizowany" w Polsce i Europie. "To nie jest idealista, może nawet nie demokrata, ale pragmatyczny polityk. Rozumie, że Rosja musi mieć dobre stosunki z Polską, by mieć dobre stosunki z UE" - powiedział Babicz.

Skrytykował on też unijny program Partnerstwa Wschodniego za to, że - jak ocenił - przygotowując tę inicjatywę nie starano się ograniczyć rosyjskich obaw przed wykluczeniem. "Rosja boi się, że nie będzie dłużej potrzebna (..) Należałoby ją włączyć do Partnerstwa Wschodniego" - dodał.

Polsko-Niemieckie Dni Mediów to profesjonalna platforma wymiany poglądów między dziennikarzami i medioznawcami z obu krajów. Odbywają się od 2008 roku na przemian w Polsce i w Niemczech. W poprzednich latach gospodarzami były miasta Poczdam i Szczecin.

Tegoroczne Dni Mediów organizowane są wspólnie przez Fundację Roberta Boscha, Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, Saksonię i miasto Drezno. Oprócz polityki wschodniej UE tematami wtorkowych dyskusji były również dziennikarstwo w regionach przygranicznych oraz wpływ mediów na politykę.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)