Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Szef PE apeluje do polskiego prezydenta o podpisanie Traktatu Lizbońskiego

0
Podziel się:

Szef parlamentu Europejskiego Hans-Gert
Poettering wyraził nadzieję, że polski prezydent Lech Kaczyński
szybko podpisze Traktat Lizboński.

Szef parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering wyraził nadzieję, że polski prezydent Lech Kaczyński szybko podpisze Traktat Lizboński.

W poniedziałek wieczorem w Berlinie Poettering oraz pełnomocnik polskiego premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski wzięli udział w dyskusji z cyklu "Podwójna pamięć - 20 lat europejskiej wolności".

Zdaniem Poetteringa, zakończenie przez Polskę procesu ratyfikacji traktatu reformującego UE byłoby "jasnym sygnałem, że Polska popiera traktat, bo służy on zarówno jej interesom oraz wszystkich innych".

Szef PE przypomniał m.in., że to z inicjatywy i na życzenie Polski do traktatu reformującego UE wpisano klauzulę o bezpieczeństwie energetycznym. Jak mówił, było to wyrazem podstawowej zasady solidarności w Unii.

Podczas debaty, zorganizowanej przez Towarzystwo Wspierania Kultur w Rozszerzonej Europie, Poettering i Bartoszewski ocenili, że zrozumienie odmienności w postrzeganiu historii przez poszczególne narody to jedno z ważnych zadań dla państw Europy.

"20 lat po przezwyciężeniu podziału Europy i pięć lat po rozszerzeniu UE zrozumienie historii wciąż nie jest wystarczające" - mówił Poettering.

Tymczasem - dodał - "jeśli chce się kształtować przyszłość, należy najpierw zrozumieć to, co działo się wczoraj". "Pamięć jest bramą do lepszej przyszłości" - powiedział.

Poettering zauważył, że w Republice Federalnej Niemiec przez wiele lat koncentrowano się na upamiętnieniu ofiar zbrodni narodowego socjalizmu. "Tymczasem dla wielu ludzi na wschodzie dopiero obalenie komunizmu oznaczało wolność, a zbrodnie nazizmu stawiane są w części krajów na równi ze zbrodniami komunizmu. Trzeba to zrozumieć" - mówił.

Dlatego m.in. niedobrze się stało - zdaniem szefa PE - że były prezydent Rosji (Władimir Putin)
uznał upadek Związku Sowieckiego za największą katastrofę XX wieku.

Poettering przypomniał też, że powstanie Unii Europejskiej ma swoje korzenie w tragicznej historii kontynentu. "Jednak konstrukcja UE nie jest jeszcze dokończona (...) Odrzucenie najpierw konstytucji europejskiej we Francji i Holandii, a ostatnio reformującego Traktatu z Lizbony są wyrazem trudności w jakich dziś się znajdujemy" - ocenił szef PE.

Również Władysław Bartoszewski wezwał do pielęgnowania pamięci historycznej bez przemilczenia trudnych i bolesnych tematów. Według ministra w cieniu dobrej polsko-niemieckiej współpracy namnożyły się historyczne resentymenty, które "w wyniku zaniedbania albo braku woli do działania doprowadziły do konfrontacji różnych perspektyw historycznych"

"W zasadzie polsko-niemiecki dialog historyczny składał się dotąd z dwóch mijających się monologów. Dziś musimy ponosimy tego konsekwencje. To najlepszy dowód, że dyskusje o historii trzeba prowadzić wspólnie. Bez strachu przed trudnymi, niewygodnymi tematami" - powiedział Bartoszewski.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ awl/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)