Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Westerwelle nie zmienił opinii w sporze o Erikę Steinbach

0
Podziel się:

Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle potwierdził, że nadal
sprzeciwia się wejściu przewodniczącej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach do rady fundacji
"Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".

Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle potwierdził, że nadal sprzeciwia się wejściu przewodniczącej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wskazał również, iż to poprzedni rząd Niemiec poczynił uzgodnienia z krytyczną wobec Eriki Steinbach Polską dotyczące powstania w Berlinie muzeum wysiedleń.

Jak wyjaśnił chodzi o "zapewnienie, że fundacja powstanie, ale powinna przyczynić się do pojednania i że należy zaniechać wszystkiego, co byłoby sprzeczne z tym założeniem".

"Chcemy, by był to projekt kooperacji a nie konfrontacji. To był zamiar poprzedniego rządu i podstawa całego projektu (...) Dlatego przywiązuję duże znaczenie do tego, by strona polska nie nabrała poczucia, iż to, co uważała za podstawę projektu - mianowicie dążenie do pojednania - przestało obowiązywać. A zatem kontynuuję politykę, którą uważam za słuszną, ale którą nie ja zacząłem" - powiedział Westerwelle.

Dodał, że wyprasza sobie zarzuty, jakoby brakowało mu patriotyzmu bądź jakoby reprezentował interesy innego kraju zamiast Niemiec. Oskarżenia takie formułowali politycy niemieckiej chadecji, komentując sprzeciw szefa dyplomacji w sprawie wejścia Eriki Steinbach do rady muzeum wysiedleń.

"Sytuacja prawna wygląda następująco: Związek Wypędzonych ma prawo nominacji, ale decyzja należy do rządu federalnego. Wyraziłem swoją opinię w tej sprawie i nie zmieniłem jej. Moje rozmowy w Warszawie, a także niedawno w Pradze utwierdziły mnie w moim przekonaniu. Projekt +Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie+, który ja także poparłem, powinien służyć nie tylko pamięci i rozliczeniu, ale także przyczynić się do pojednania naszych narodów" - powiedział Westerwelle.

"Tak jak poprzedni ministrowie spraw zagranicznych muszę brać pod uwagę pamięć, pojednanie i dbałość o dobrosąsiedzkie stosunki (...) Moim zadaniem jest troska o to, byśmy jako rząd federalny podejmowali decyzje w taki sposób, aby trudności w stosunkach z naszymi wschodnimi sąsiadami pozostały z tyłu, byśmy patrzyli w przyszłość oraz pogłębiali współpracę z naszymi wschodnimi sąsiadami, tak jak od dziesięcioleci czynimy to w stosunkach z sąsiadami na zachodzie" - dodał. (PAP)

awi/ dmi/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)