Szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle zapewnił w czwartek, że Niemcy są nadal zainteresowane dobrymi stosunkami z Ukrainą, a oferta "prawdziwego partnerstwa" jest nadal aktualna, lecz decyzja o wyborze drogi należy do Kijowa.
Westerwelle przypomniał, że Unia Europejska przedstawiła Ukrainie "daleko idącą ofertę" ścisłej współpracy politycznej i gospodarczej.
"Chcemy Ukrainy podzielającej nasze wartości i kroczącej wraz z nami drogą w kierunku większej wolności i dobrobytu" - czytamy w krótkim oświadczeniu, które po południu pojawiło się na stronie internetowej MSZ.
"Nasze zainteresowanie dobrymi stosunkami z Ukrainą jest niezłomne, nasza oferta prawdziwego partnerstwa jest aktualna" - podkreślił Westerwelle. Zastrzegł, że warunkiem (porozumienia) jest wola Kijowa do wkroczenia na "europejską drogę rozwoju". "Dlatego wyznaczyliśmy punkty, za pomocą których możemy zmierzyć europejskie zaangażowanie Ukrainy" - wyjaśnił.
"Piłka jest na boisku Ukrainy" - oświadczył Westerwelle, zaznaczając, że wschodnioeuropejski kraj ma suwerenne prawo do zdecydowania bez nacisków o swojej drodze.
Rząd Ukrainy wstrzymał w czwartek proces przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, która miała być podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w przyszłym tygodniu. Wcześniej na posiedzeniu parlamentu w Kijowie deputowani nie poparli w głosowaniu ani jednego z sześciu projektów ustaw zezwalających na wypuszczenie z więzienia b. premier Julii Tymoszenko. Jej zwolnienie jest jednym z warunków podpisania umowy.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/