Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Zidentyfikowano drugiego terrorystę, który planował zamachy na kolei

0
Podziel się:

(potwierdzenie prokuratury generalnej, więcej szczegółów o
policyjnych akcjach)

(potwierdzenie prokuratury generalnej, więcej szczegółów o policyjnych akcjach)

22.8.Berlin (PAP) - Trzy dni po zatrzymaniu pierwszego podejrzanego o udział w niedoszłym zamachu na podmiejskie pociągi pod koniec lipca w zachodniej części Niemiec, władze ustaliły tożsamość jego głównego wspólnika.

Mieszkający ostatnio w Kolonii mężczyzna zbiegł - powiedziała we wtorek w Karlsruhe prokurator generalna Niemiec, Monika Harms.

W mieszkaniu poszukiwanego w Kolonii trwa rewizja. Prokurator zdementowała natomiast informację, że doszło do nieudanej próby zatrzymania podejrzanego. Zdaniem niemieckich mediów poszukiwany ma 20 lat i także pochodzi z Libanu, jak jego wcześniej zatrzymany kompan. Stacja telewizyjna n-tv podała, że domniemany terrorysta uciekł do Libanu.

W ramach szeroko zakrojonej akcji policyjnej w Kilonii i Oberhausen zatrzymano kolejne osoby. Po rewizji w domu w Oberhausen zamieszkałym przez rodzinę libańską policja wyprowadziła mężczyznę skutego kajdankami - podała telewizja n-tv.

W niedzielę Trybunał Federalny w Karlsruhe wydał nakaz aresztowania 21-letniego libańskiego studenta Jusefa Mohamada. Prokuratura zarzuca mu przynależność do organizacji terrorystycznej oraz usiłowanie dokonania morderstwa, a także próbę wywołania eksplozji. Sędzia śledczy uznał, że zdjęcia z kamery wideo na dworcu w Kolonii oraz ślady DNA na bombach świadczą o udziale podejrzanego w przygotowaniu zamachu.

Poszukiwanego mężczyznę zatrzymano w sobotę rano na kolejowym dworcu głównym w stolicy Szlezwika-Holsztynu, Kilonii. Zdaniem policji poszukiwany zamierzał wyjechać z miasta i ukryć się. Libańczyk przyjechał do Niemiec we wrześniu 2004 r. Od lutego 2005 r. zameldowany jest w Kilonii. Studiował mechatronikę (mechanika, elektronika i informatyka) na kilońskim uniwersytecie.

Zdaniem Prokuratury Federalnej i Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) znalezione pod koniec lipca w pociągach w Dortmundzie i Koblencji dwie bomby walizkowe były przeznaczone do zamachu terrorystycznego. Oba ładunki miały zostać zdetonowane równocześnie 31 lipca o godz. 14.30. Sprawcy odpalili bomby, lecz ze względu na usterkę techniczną nie doszło do eksplozji.

Prokurator generalny Niemiec, pani Harms uważa, że na terenie Niemiec działa siatka terrorystyczna planująca dalsze akty terroru. "Mamy do czynienia z organizacją, która posiada trwałą strukturę" - powiedziała Harms.

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ap/

18:57 06/08/22

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)