46 policjantów zginęło w zasadzce urządzonej przez rebeliantów w stanie Nassarawa w środkowej Nigerii - poinformowała policja. Ataki islamistów i zbrojnych band przestępczych stanowią największe zagrożenie dla wewnętrznego bezpieczeństwa tego kraju.
_ - 46 policjantów zostało zabitych w miejscu oddalonym o ok. 10 km od (stolicy stanu) Lafii przez członków milicji, którzy urządzili na nich zasadzkę, gdy wybierali się, by aresztować jej przywódcę _ - podał rzecznik policji Sergie Ezegam.
Nie wiadomo, czy napastnicy są powiązani z islamistycznym ugrupowaniem Boko Haram, które od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w państwo islamskie, co kosztowało dotąd życie ponad 3 tys. ludzi.
Agencja Reutera zauważa jednak, że zazwyczaj Boko Haram i podobne jej ideologicznie organizacje - np. powiązany z Al-Kaidą ruch Ansaru - przeprowadzają ataki raczej w północnej części kraju.
Nigeria podzielona jest na muzułmańską północ i chrześcijańskie południe. 170-milionowa ludność tego kraju dzieli się mniej więcej po połowie na chrześcijan i muzułmanów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zaatakowali więzienie. Nie żyją 42 osoby Wojskowy rzecznik Sagir Musa poinformował, że zginęło 22 policjantów, 14 strażników więziennych, dwóch żołnierzy i czterech cywilów, natomiast straty własne rebeliantów wyniosły 13 zabitych. | |
Wrócili oskarżani o atak na ambasadę USA Islamistyczna milicja Ansar al-Szaria, posądzana o udział w ataku na konsulat USA w Bengazi z 11 września ubiegłego roku, w którym zginął ambasador amerykański, i wypędzona przez mieszkańców, wróciła do miasta. | |
To miał być atak terrorystyczny. Sprawcy... Służby antyterrorystyczne w Indonezji zatrzymały jedenaście osób posądzanych o przygotowywanie serii ataków na różne cele. |