8.3.Warszawa (PAP) - 122 zawiadomienia o wykroczeniach i przestępstwach skierowała w 2005 r. Najwyższa Izba Kontroli. Najczęściej zawiadomienia kierowano do prokuratur (84 wnioski) i urzędów skarbowych (28 przypadków) - poinformował prezes Izby Mirosław Sekuła.
Sekuła przedstawił informację na środowym posiedzeniu sejmowej komisji kontroli państwowej.
Zawiadomienia te dotyczyły 174 osób, z czego 145 było zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach. Zgłoszono straty w mieniu na sumę ponad 603 mln zł.
NIK podała, że z informacji organów ścigania wynika, że zakończono już 37 postępowań zgłoszonych w 2005 r. W całym roku zakończono 148 spraw zgłoszonych przez NIK w 2005 r. i poprzednich latach. W 52 sprawach skierowano akt oskarżenia do sądu, umorzono 56 postępowań z powodu braku znamion czynu zabronionego i niepopełnienia zabronionego czynu lub braku dowodów przestępstwa. Powodem umorzenia były też przedawnienie lub znikoma szkodliwość społeczna czynu. W 10 przypadkach postępowanie zakończyło się wyrokiem sądów grodzkich.
Zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking powiedział, że część ze zgłoszonych przez NIK postępowań jest umarzana. Tłumaczył, że jeśli taka decyzja jest kwestionowana, obowiązuje tryb odwoławczy - do prokuratora, który taką decyzję podjął, do nadrzędnej prokuratury, a następnie do sądu.
W ocenie przedstawicieli resortu sprawiedliwości, nie powinno dziwić, że część zawiadomień NIK kończy się umorzeniem postępowania. Kontrolerzy Izby stwierdzają naruszenie prawa i osoby za to naruszenie odpowiedzialne. Prokuratura prowadzi działania śledcze i analizuje wszystkie takie przypadki, co może prowadzić do odmiennej oceny tych zdarzeń - przekonywał Engelking.
Sekuła podkreślał, że NIK, jako instytucja kontrolna kieruje zawiadomienia lub wnioski we wszystkich przypadkach, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do przestępstwa doszło. Dalsza weryfikacja tych podejrzeń należy do prokuratury, czy organów skarbowych.
Posłowie komisji apelowali o dobra współpracę obu instytucji. Podawali przypadki, gdy prokuratura umarzała postępowania z ich zawiadomienia, a dopiero kontrola NIK prowadziła do postawienia zarzutów w tych sprawach i ukaranie odpowiedzialnych za zaniedbania osób. (PAP)
ago/ jra/
17:45 06/03/08
