Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Noblistka Aung San Suu Kyi na UW: "Demokracja to odpowiedzialność"

0
Podziel się:

"Demokracja to nie tylko prawa, ale przede wszystkim wielka
odpowiedzialność" - mówiła laureatka pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Birmańska noblistka
spotkała się w czwartek ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego.

"Demokracja to nie tylko prawa, ale przede wszystkim wielka odpowiedzialność" - mówiła laureatka pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Birmańska noblistka spotkała się w czwartek ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego.

Aung San Suu Kyi wygłosiła w czwartek wykład pod tytułem "Przemiany w Birmie: wnioski z przeszłości, wyzwania na przyszłość". Birmanka, która stała się symbolem oporu wobec dyktatury, przebywa w Polsce z dwudniową wizytą, w trakcie której spotkała się z byłym prezydentem Lechem Wałęsą, prezydentem Bronisławem Komorowskim oraz prezydent m. st. Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Aung San Suu Kyi przyznano także honorowe obywatelstwo Warszawy. To pierwsza wizyta przywódczyni birmańskiej opozycji w Polsce.

W Warszawie spotkała się ze studentami w, wypełnionej po brzegi, auli dawnej biblioteki uniwersyteckiej. Przywitała ją owacja na stojąco. Publiczność stanowili w znacznej mierze studenci, nie brakowało jednak osób starszych. Wykład odbył się w ramach cyklu Kapuściński Development Lectures, organizowany przez Instytut Lecha Wałęsy i Uniwersytet Warszawski.

Noblistka opowiadała o dynamicznych zmianach, jakie zachodzą w Birmie oraz o wyzwaniach, stojących przed tym krajem. Podkreślała wagę edukacji w rozwoju nowoczesnego państwa i społeczeństwa, oraz rolę placówek naukowych w kształtowaniu odpowiedzialnych obywateli. "Przyjechałam tu przede wszystkim by móc porozmawiać ze studentami, z młodzieżą, która jest przyszłością" - rozpoczęła swoje wystąpienie.

Następnie przedstawiała zależności między systemem edukacji a polityką. "Polityka to sztuka relacji między osobami, między partiami, między ludźmi i rządem. To sztuka wyborów, tak jak edukacja. Edukacja pozwala nam widzieć szersze spektrum możliwości, z którego przychodzi nam wybierać. Wreszcie, edukacja jest zależna od rządu, od polityki. W Birmie na przykład rząd jej nie dofinansowuje, obcina dotacje. Nie jest zainteresowany, by ludzie poszerzali swoje horyzonty, by byli bardziej świadomi. Demokracja jest niczym bez możliwości wyboru. Nasza obecna konstytucja poważnie ogranicza możliwości działania" - tłumaczyła.

Suu Kyi podkreślała także rolę młodzieży w kształtowaniu przyszłości politycznej i społecznej świata. "Młodzi ludzie jeszcze nie zostali zniechęceni do działania przez przykre doświadczenia. Są otwarci na świat, ciekawi go". Akcentowała jednak konieczność stałego rozwoju młodzieży. "Mówimy o wolności informacji, wolności słowa, wolności organizowania się i wolności do demonstrowania. Najbardziej fundamentalną jednak wolnością jest wolność wyboru i możliwość myślenia pozbawionego uprzedzeń. Najważniejszą kwestią jest przebaczenie i zgoda, dla budowania lepszej przyszłości. Musimy nauczyć się posługiwać się historią, a nie być jej zakładnikami, wyrwać się z więzienia historii i tego, co było kiedyś" - podkreślała noblistka.

Jak dodała, większość ludzi jednak boi się wykonać taki "skok wiary", nie wiedząc co przyniesie nieznane. W historii i uprzedzeniach znajdują oni często schronienie. Ponownie podniosła kwestię umiejętności podejmowania wyborów. "Często słyszę o tym, ile poświęciłam. Otóż nie poświęciłam niczego - moja działalność to gest wolnej woli, nie poświęcenia, ofiary. Zdecydowałam się uczestniczyć w określonym rodzaju polityki, wiedząc, co może mnie spotkać. Wyboru dokonałam z własnej woli. Nie powinno się oczekiwać rekompensaty czy wynagrodzenia za podjęte wybory. To nie jest transakcja biznesowa. Jeśli dokonuje się wyboru, stawiając na to, co wydaje się nam słuszne, jak można oczekiwać za to nagrody?" - uznała. Podkreślała także wagę indywidualnych, mniejszościowych wyborów. "Często zmiany prowokowane są nie przez większość, która potrafi być bierna, ale przez aktywną mniejszość".

Nawiązała także do aktualnych strajków "Solidarności" w Warszawie. "Przyleciałam do Polski wczoraj, więc miałam już okazję zobaczyć strajki. Cieszy mnie bardzo, że demonstracje nie odbywają się w atmosferze strachu, są pozbawione przemocy.

Opowiedziała także o studenckich demonstracjach, jakie odbywały się w Birmie w 1988 r. Przedstawiła historię kolejnych wyborów w swoim kraju - w niektórych nie mogła uczestniczyć, większość uznała za sfałszowane i fasadowe. "Mam niemal 70 lat a ani raz w życiu nie głosowałam w wolnych wyborach" - wyznała ze śmiechem i apelowała do słuchaczy: "Musicie nauczyć się cenić możliwość głosowania. Demokracja to oczywiście prawa i możliwości, ale przede wszystkim to odpowiedzialność za własne wybory. To rola uniwersytetów. Edukacja rodzi odwagę, która jest niezbędna do nawigowania, sterowania krajem. Dokonaj wyboru. Weź za niego odpowiedzialność. Na tym polega polityka" - zachęcała.

Aung San Suu Kyi (ur. 1945) jest przewodniczącą Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD) w Birmie i laureatką pokojowej Nagrody Nobla w 1991 r. Jej ojciec, generał Aung San został zamordowany w 1947 r. przez nieznanych sprawców. Od 1988 r. stała się ikoną birmańskiego ruchu oporu przeciw dyktaturze. Gdy przyznano jej Nagrodę Nobla, przebywała w areszcie domowym, nałożonym na nią przez birmańską juntę wojskową. W areszcie spędziła 15 lat, została zwolniona w 2010 r. O jej uwolnienie apelowali także artyści i muzycy, m.in. irlandzka grupa U2, która poświęciła jej utwór "Walk On". Obecnie Suu Kyi zasiada w parlamencie Birmy, do którego została wybrana w 2012 r. Za swoją działalność została uhonorowana m.in. Nagrodą im. Sacharowa przez Parlament Europejski w 1990 r. oraz Złotym Medalem Kongresu USA w 2008 r. (PAP)

pj/ ula/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)