Faworytem do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, której laureat zostanie ogłoszony w piątek w Oslo, jest więziony za krytykę władz państwowych chiński dysydent Liu Xiaobo. Wśród nominowanych są także piosenkarz Bono, internet oraz Unia Europejska.
Norweskie media próbują odgadnąć, kto może otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, mocnym kandydatem jest Liu Xiaobo. W 2009 roku nieoczekiwanie pokojowego Nobla otrzymał jednak prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.
Wśród tegorocznych faworytów norweski dziennik "Aftenposten" i telewizja NRK wymieniają również prześladowaną przez Chiny przywódczynię mniejszości ujgurskiej Rebiję Kadir oraz afgańską działaczkę na rzecz praw kobiet Simę Samar.
Szansę na Nobla mają także organizacje: Demokratyczny Głos Birmy, rosyjskie stowarzyszenie Memoriał oraz Sąd Specjalny dla Sierra Leone.
Niewykluczone, że pokojowego Nobla otrzyma kongijski lekarz Denis Mukwege, były gubernator stanu Illinois George Ryan, kolumbijska polityk Piedad Cordoba, premier Zimbabwe Morgan Tsvangirai lub była prezydent Irlandii Mary Robinson.
Jak podają norweskie media, kandydatami do nagrody są także m.in.: piosenkarz Bono, internet czy Unia Europejska.
W tym roku do Norweskiego Komitetu Noblowskiego napłynęło aż 237 nominacji, co jest rekordem.
Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mc/
