Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowak: nie stawię się na posiedzenie komisji infrastruktury

0
Podziel się:

Minister transportu Sławomir Nowak poinformował we wtorek, że nie
stawi się na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury, które zostało zwołane na wniosek posłów
PiS w związku z zarzutami medialnymi pod adresem szefa resortu transportu.

Minister transportu Sławomir Nowak poinformował we wtorek, że nie stawi się na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury, które zostało zwołane na wniosek posłów PiS w związku z zarzutami medialnymi pod adresem szefa resortu transportu.

PiS chciało, by minister wytłumaczył się z informacji podanych przez tygodnik "Wprost" dotyczących jego związków z firmą zarabiającą na państwowych kontraktach CAM Media.

Nowak mówił w TVP Info, że nie byłby w stanie udzielić żadnej odpowiedzi w sprawie, w związku z którą został wezwany przed komisję, ze względu na toczące się postępowanie. Zapowiedział, że do dyspozycji komisji będzie za to jego zastępca Maciej Jankowski, gdyby posłowie chcieli rozmawiać na temat sytuacji w ministerstwie transportu.

"Jak będzie zaproszenie dotyczące kolei, lotnictwa, żeglugi, mieszkalnictwa, jeżeli posłowie będą chcieli porozmawiać o programie Mieszkanie dla Młodych, który przygotowałem, o nowych kilometrach dróg, które zaczynamy budować, jestem do dyspozycji" - oświadczył.

W końcu kwietnia tygodnik "Wprost" napisał, że minister transportu ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. Tygodnik opisał m.in. wizyty ministra w ekskluzywnym klubie w Warszawie, gdzie był zapraszany przez osoby związane ze spółką CAM Media.

Według autorów artykułu firma dzięki kontraktom z państwowymi spółkami i instytucjami rządowymi zarobiła miliony zł; z jej usług korzystało m.in. MSZ, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, PGE, PKP, Poczta Polska, Ruch i Totalizator Sportowy. Ponadto w artykule napisano, że Nowak wymieniał się z jednym z biznesmenów zegarkami.

Nowak uznał, że artykuł "Wprost" ma charakter insynuacyjny i oparty został na zestawieniu plotek z faktami i postanowił skierować sprawę do sądu. Z kolei prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podania nieprawdy w oświadczeniu majątkowym ministra transportu (Nowak nie wpisał do niego drogiego zegarka i faktu leasingowania samochodu volvo).

Andrzej Adamczyk (PiS), uzasadniając konieczność stawienia się Nowaka przed komisją infrastruktury, mówił, że to w interesie Nowaka leży, by oczyścił się z zarzutów formułowanych przez "Wprost". Jego zdaniem komisja powinna w ramach sprawowania kontroli nad resortem, zbadać także tę sprawę.(PAP)

stk/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)