Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowak: sprawę Trzeciaka bada Pitera

0
Podziel się:

Sprawę wiceministra środowiska Macieja
Trzecieka bada minister ds. walki z korupcją Julia Pitera -
poinformował we wtorek PAP szef gabinetu politycznego premier
Sławomir Nowak.

Sprawę wiceministra środowiska Macieja Trzecieka bada minister ds. walki z korupcją Julia Pitera - poinformował we wtorek PAP szef gabinetu politycznego premier Sławomir Nowak.

Z kolei były premier, prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że Trzeciak powinien zostać odwołany ze stanowiska.

Według "Rzeczpospolitej" i "Superwizjera TVN", wiceminister środowiska Maciej Trzeciak dzięki fikcyjnemu meldunkowi we wsi w Zachodniopomorskiem nabył 206 ha ziemi w przetargu, jaki Agencja Nieruchomości Rolnych w Reczu w Zachodniopomorskiem ogłosiła w popegeerowskich wsiach Nętkowo i Grabowiec i zarobił duże pieniądze na pobieraniu unijnych dopłat na do upraw orzecha włoskiego.

Jarosław Kaczyński pytany o Trzeciaka podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie powiedział, że zdymisjonowałby go, "ale może jeszcze wcześniej poleciłby odpowiednim organom, a w szczególności CBA, dokładne przyjrzenie się temu panu".

"Bo to jest być może symptom czegoś szerszego, zawsze się trzeba najpierw dokładnie przyjrzeć. Są wystarczające przyczyny, żeby zdymisjonować, ale zawsze należy się jeszcze przez chwilę przyglądać, nie płoszyć przedwcześnie" - dodał prezes PiS.

Jak podkreślił, on sam stosował takie zasady i "kilka osób z jego rządu stało się przedmiotem intensywnego zainteresowania odpowiednich służb i wymiaru sprawiedliwości". "Każdy premier, który stosuje inne zasady, sam w gruncie rzeczy dopuszcza się przestępstwa" - dodał Jarosław Kaczyński.

Odnosząc się do słów prezesa PiS, wiceszef PO Waldy Dzikowski powiedział PAP, że to premier będzie podejmował decyzję w sprawie Trzeciaka. "Na razie ani PiS, ani Jarosław Kaczyński, nie będą podejmować decyzji w tej kwestii ani dyktować co ma robić premier" - zaznaczył.

"Premier zażąda wyjaśnień i podejmie stosowną decyzję" - dodał Dzikowski. Nie chciał oceniać zachowania Trzeciaka.

Sam Trzeciak oświadczył we wtorek, że jego udział w przetargu na zakup ziemi z Agencji Nieruchomości Rolnych był zgodny z prawem, a informacje mediów na ten temat uważa za nierzetelne. "Jestem przekonany, że sprawa została celowo nagłośniona i zinterpretowana w związku z objęciem przeze mniej funkcji Dyrektora Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska" - podkreśla Trzeciak.(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)