Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy pomnik ofiar katastrofy Tu-154 - estetyczny koszmar?

0
Podziel się:

Monument stanął w kaplicy Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.

Nowy pomnik ofiar katastrofy Tu-154 - estetyczny koszmar?
(PAP/Adam Warżawa)

W gdańskiej Bazylice Mariackiej, w kaplicy Św. Doroty, odsłonięto pomnik ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Forma monumentu wzbudziła spore kontrowersje wśród historyków sztuki.

Szcześciometrowy pomnik zbudowano z inicjatywy metropolity gdańskiego, abpa Sławoja Leszka Głódzia. Monument stanął w kaplicy Św. Doroty, w której znajduje się już m.in. sarkofag Macieja Płażyńskiego.

Pomnik ma kształt _ wachlarza _ utworzonego z granitowych, czarnych płyt, na których zostały wypisane imiona i nazwiska wszystkich osób, które zginęły pod Smoleńskiem 10 kwietnia. Monument wieńczy wykonana z brązu figura Chrystusa Zmartwychwstałego.

_ - Figura Chrystusa, wyłaniającego się z czarnych płyt, jest znakiem naszej wiary w życie wieczne. Chrystus przypomina, że on sam jest zmartwychwstaniem _ - mówił przed odsłonięciem pomnika abp Sławoj Leszek Głódź. Jak dodał, w pomniku umieszczona została ziemia z miejsca katastrofy, fragment rozbitego samolotu oraz kawałek brzozy, o którą uderzył samolot.

Odsłonięcia monumentu dokonali przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej: Elżbieta Płażyńska, Maria Karweta oraz Barbara Cichocka. Po uroczystości, w której - oprócz członków rodzin ofiar katastrofy, wzięli udział liczni parlamentarzyści i przedstawiciele lokalnych władz, w Bazylice odbył się okolicznościowy koncert _ Requiem _ W. A. Mozarta w wykonaniu muzyków z Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Cappelli Gedanensis, Schola Cantorum Gedanensis oraz solistów.

Pomnik, zaprojektowany przez warszawskiego rzeźbiarza Andrzeja Renesa, wzbudził dużo kontrowersji w środowisku historyków sztuki. W lokalnym dodatku do _ Gazety Wyborczej _ historyk sztuki z Uniwersytetu Gdańskiego dr Jacek Friedrich nazwał projekt monumentu _ estetycznym koszmarem _.

Kilkudziesięciu historyków sztuki i artystów z całej Polski wystosowało do abp. Sławoja Leszka Głódzia list otwarty, w którym wzywali metropolitę do zaniechania idei postawienia epitafium w takim kształcie. Forma monumentu wzbudziła też wątpliwości pomorskiego konserwatora zabytków, stwierdził on jednak, że brak mu prawnych narzędzi, by wpłynąć na pomysłodawców.

Sam metropolita w sobotę przed uroczystością powiedział dziennikarzom, że _ przyjął on to, co było dane przez artystę _. - _ Sztuka ma to do siebie, że najpierw się nie podoba, a potem przetrwa. A tu chodzi przede wszystkim o pamięć _ - mówił metropolita.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)