Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NRA krytycznie o zawieszeniu adwokatów przez prokuraturę

0
Podziel się:

Zawieszenie przez prokuraturę w czynnościach mec. Marka Małeckiego i Piotra
Rychłowskiego może być odbierane jako "próba nadużywania środków zapobiegawczych" - oświadczyła
Joanna Agacka-Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Zawieszenie przez prokuraturę w czynnościach mec. Marka Małeckiego i Piotra Rychłowskiego może być odbierane jako "próba nadużywania środków zapobiegawczych" - oświadczyła Joanna Agacka-Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

W czwartkowym oświadczeniu dla PAP Agacka-Indecka podkreśliła, że NRA "zawsze konsekwentnie sprzeciwiała się takim praktykom, czego ostatnim przykładem jest uchwała NRA z 20 czerwca 2009 r., dotycząca nadużywania instytucji tymczasowego aresztowania".

Według niej, "niepokój budzi zastosowanie kolejnych tego typu środków". Szefowa NRA zwraca uwagę, że do stosowania takiego środka powołane są przede wszystkim sądy dyscyplinarne adwokatury. W sprawie Lwa R. właściwy sąd dyscyplinarny dał dowód odpowiedzialności i natychmiastowego działania, w ciągu 24 godz. podejmując decyzję o zawieszeniu innych adwokatów podejrzanych o naruszenie etyki zawodowej - dodała.

"Czasowe pozbawienie adwokata prawa do wykonywania zawodu powinno być stosowane jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy przesłanki takiej decyzji nie budzą wątpliwości i gdy jest to absolutnie niezbędne dla dobra prowadzonego postępowania. Te i inne środki ograniczające aktywność zawodową adwokatów są przede wszystkim niezwykle uciążliwe dla innych osób reprezentowanych przez danego adwokata, które powierzyły mu swoje ważne sprawy życiowe" - podkreśliła Agacka-Indecka.

Zwróciła się do wszystkich osób podejmujących decyzje w toku postępowań przygotowawczych o umiar i rozwagę w stosowaniu środków zapobiegawczych, bo "ich pochopne zastosowanie może podważyć zaufanie społeczeństwa do całego wymiaru sprawiedliwości".

Łódzka Prokuratura Apelacyjna zawiesiła b. obrońców Lwa R., podejrzanych o utrudnianie postępowania karnego. Zastosowano wobec nich także zakaz opuszczania kraju i zabrano im paszporty. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert powiedział że takie środki zapobiegawcze wobec podejrzanych wydano dzień po przedstawieniu im zarzutów. Zaznaczył, że "nie widzi żadnego trybu ani podstaw prawnych, żeby jakiekolwiek działania prokuratury jakakolwiek rada adwokacka oceniała".

Obrońcy obu podejrzanych mogą złożyć zażalenie na decyzję prokuratury do sądu, który ostatecznie zdecyduje czy zakaz wykonywania zawodu wobec nich zostanie utrzymany.

Małecki i Rychłowski usłyszeli zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzaniu w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw - także gangsterów. Stawiane im zarzuty utrudniania postępowania karnego poprzez posługiwanie się dokumentacją medyczną poświadczającą nieprawdę dotyczą postępowania z 2005 r., gdy działali z wniosku o odroczenie wykonania kary orzeczonej wobec Lwa R. przez warszawski sąd okręgowy w sprawie płatnej protekcji wobec Agory. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj adwokaci nie przyznają się do zarzucanego czynu.

W środę Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie skrytykowała działania prokuratury, stojąc na stanowisku, że prokuratura powinna się z tym zwrócić do samorządu adwokackiego, a nie sama podejmować taką decyzję. Rzecznik stołecznej ORA Jakub Jacyna powiedział PAP, że rzecznik dyscyplinarny adwokatów sprawę zna, ale zdecydował się nie podejmować własnych działań dyscyplinarnych wobec Małeckiego i Rychłowskiego.

Małecki i Rychłowski, których kancelaria należy do renomowanych w stolicy, byli adwokatami Lwa R. także w tym śledztwie dotyczącym korupcji i fałszowania dokumentacji medycznej. Na początku czerwca tego roku - kilka dni po zatrzymaniu producenta filmowego - zrezygnowali z jego reprezentowania. Nie chcieli mówić o powodach tej decyzji. Po tej rezygnacji niektóre media doniosły, że świadek koronny prokuratury w tym śledztwie miał zeznać, że to, jak ma wyglądać sfałszowana dokumentacja lekarska dla Lwa R., wielokrotnie konsultował z adwokatami producenta filmowego.(PAP)

sta/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)