Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NRL: nakłady na opiekę zdrowotną powinny wynosić 6 proc. PKB

0
Podziel się:

W krótkim czasie nakłady na system opieki
zdrowotnej powinny wzrosnąć do 6 proc. PKB, a środki na ratowanie
systemu ochrony zdrowia powinny pochodzić spoza systemu - uważa
Naczelna Rada Lekarska.

W krótkim czasie nakłady na system opieki zdrowotnej powinny wzrosnąć do 6 proc. PKB, a środki na ratowanie systemu ochrony zdrowia powinny pochodzić spoza systemu - uważa Naczelna Rada Lekarska.

Prezes NRL Konstanty Radziwiłł zwrócił się w tej sprawie do minister zdrowia Ewy Kopacz w liście, którego kopię PAP otrzymała w środę.

"Środki na ratowanie polskiego systemu ochrony zdrowia (a nie tylko wzrost wynagrodzeń lekarzy) muszą pochodzić z zewnątrz systemu" - napisał Radziwiłł.

Jak dodał, "jeśli polski rząd chce realizować oczywisty priorytet społeczny, jakim jest nowoczesna i bezpieczna opieka zdrowotna wszystkich obywateli, to musi doprowadzić do tego, aby w krótkim czasie nakłady na ten sektor ze środków publicznych osiągnęły 6 proc. Produktu Krajowego Brutto (w miejsce niechlubnych 4 proc. PKB, które plasują nas na poziomie krajów Trzeciego Świata)".

Prezes NRL przypomniał także, że zdaniem lekarzy istnieje niedobór środków finansowych pochodzących ze źródeł publicznych przeznaczonych na ochronę zdrowia. "Problemy z wynagrodzeniami lekarzy i innych pracowników medycznych są tylko jednym ze skutków tej sytuacji (obok np. kolejek, niedostępności kosztownych leków i procedur medycznych i odnawiających się długów zakładów opieki zdrowotnej).

Według samorządu lekarskiego, nie ma w systemie ochrony zdrowia (ani w ZOZ-ach, ani w NFZ) takich rezerw, które mogłyby uzdrowić sytuację w sposób odczuwalny dla pacjentów i pracowników medycznych.

W szczególności środowisko krytycznie odbiera deklarację "gromadzenia" pieniędzy należnych świadczeniodawcom (np. z tytułu tzw. nadwykonań) przez NFZ po to, aby później wydać je na inny cel, np. podwyżki wynagrodzeń w dalszej części roku.

Jak zaznaczył Radziwiłł, zdziwienie środowiska budzi zapowiadane przez panią minister "liczenie rzeczywistych potrzeb systemu ochrony zdrowia" jako warunek ewentualnego podniesienia nakładów publicznych na zdrowie.

Ponadto szef NRL podkreślił, że sprzeciw środowiska budzi spychanie przez rząd odpowiedzialności za system ochrony zdrowia na pracowników placówek medycznych i ich dyrektorów.

W liście do minister zdrowia Radziwiłł zwrócił też uwagę, że środowisko lekarskie oczekuje przedstawienia przez rząd "mapy drogowej", czyli dojścia do postulowanych wynagrodzeń lekarzy. NRL chce, aby wynagrodzenie lekarza za pracę w wymiarze jednego etatu nie było niższe niż dwie średnie krajowe, a w przypadku lekarza specjalisty - trzy średnie krajowe.

Według Radziwiłła, gwarantem intencji władz byłoby przyjęcie odpowiedniej ustawy. Projekt takiej ustawy prezydium NRL przyjęło w lipcu.

Radziwiłł zapewnił, że samorząd lekarski jest apolityczny i "nie ustanie w zabieganiu o tworzenie w Polsce systemu ochrony zdrowia, w którym bezpiecznie będą się czuli pacjenci, a pracownicy medyczni, w tym przede wszystkim lekarze, będą mogli bez obawy o materialne bezpieczeństwo swoje i swoich rodzin poświęcić się swemu powołaniu zawodowemu".(PAP)

bpi/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)