Naczelna Rada Lekarska zapowiada, że złoży w Sejmie jako inicjatywę obywatelską projekt ustawy o płacach minimalnych dla lekarzy. Liczy na to, że ustawa zagwarantowałaby wyższe pensje pracownikom medycznym od 1 stycznia 2008 r., kiedy przestaną obowiązywać rozwiązania tzw. ustawy podwyżkowej.
Jak powiedział PAP szef NRL Konstanty Radziwiłł, zgodnie z projektem lekarze zatrudnieni bez specjalizacji mieliby dostawać minimalną pensję w wysokości dwóch średnich pensji krajowych (ok. 5 tys. zł brutto), a lekarze-specjaliści - w wysokości trzykrotności średniego wynagrodzenia (ok. 7,5 tys. zł). Projekt określa też minimalne pensje dla lekarzy pracujących bez etatów, w systemie kontraktowym. Godzina ich pracy miałaby być nie tańsza niż 33 zł.
Radziwiłł uważa, że projekt mógłby być kontynuacją ustawy o podwyżkach dla pracowników zoz-ów, w której znalazły się rozwiązania dotyczące wyższego wynagradzania pracowników medycznych - ale tylko do końca 2007 r. "Dlaczego nie należałoby tego kontynuować od 1 stycznia 2008 r? Moglibyśmy ustalić, że dochodzimy do poziomu oczekiwanego przez lekarzy stopniowo, np. do 2010 r." - tłumaczył.
Jak podkreślił, środowisko lekarskie jest otwarte na rozmowy. Przypomniał, że wiosną 2006 r. w Ministerstwie Zdrowia powstał Międzyresortowy Zespół ds. Opracowania Zasad Zatrudniania i Wynagradzania w Ochronie Zdrowia. "Ten zespół wyraża pogląd, że tego typu regulacja w stosunku do +białego personelu+ jest po prostu niezbędna" - oświadczył Radziwiłł.
Wiceminister zdrowia Anna Gręziak powiedziała PAP, że propozycje lekarzy "to jest coś, co można dziś założyć jako cel do osiągnięcia, ale na pewno nie od razu". Jej zdaniem, zagwarantowanie pracownikom medycznym pensji w wysokości proponowanej przez NRL jest obecnie nierealne.
"Takie oczekiwania wymagałyby 5-miliardowego nakładu na pensje dla pracowników służby zdrowia corocznie przez okres 3-4 lat, więc siłą rzeczy w obecnych warunkach to nie jest możliwe" - powiedziała Gręziak.
Uchwalona w lipcu tzw. ustawa podwyżkowa, gwarantująca 30- procentowy wzrost funduszu płac w każdym zakładzie opieki zdrowotnej, obejmuje okres do końca 2007 r. Na początku października minister zdrowia Religa tłumaczył, że jest jeszcze czas na pracę nad nowymi rozwiązaniami, które od początku 2008 r. zagwarantują lekarzom godziwe zarobki. "Mamy chwilę wytchnienia" - mówił. "To nie jest tak, że podwyżki skończą się 1 stycznia 2008 r." - zapewnił, podkreślając, że pracownicy systemu opieki zdrowotnej wreszcie muszą jakoś po ludzku zarabiać". (PAP)
ktt/ gdy/ malk/ rod/
