Nowy przywódca Chin Xi Jinping w swoją pierwszą podróż zagraniczną po objęciu urzędu prezydenta pojedzie do Moskwy. Zdaniem analityków jest to odpowiedź na zwrot administracji prezydenta USA Baracka Obamy w kierunku Azji - pisze w piątek "New York Times".
Dziennik zaznacza, że zwiększenie amerykańskiego zainteresowania Dalekim Wschodem przyjmowane jest w Chinach z podejrzliwością. Pekin obawia się, że jest to próba powstrzymania chińskiej ekspansji.
"NYT" przypomina, że również ustępujący prezydent Chin Hu Jintao wybrał Moskwę za cel swojej pierwszej podróży zagranicznej, jednak wybór tego kierunku przez jego następcę ma szczególne znaczenie. Podróż ma zapewnić dobre relacje z Rosją, przed spotkaniem Xi z Obamą. Być może podczas wizyty w Moskwie dojdzie do zawarcia długookresowego porozumienia energetycznego zapewniającego Chinom rosyjską ropę i gaz.
Jin Canrong ze Szkoły Stosunków Międzynarodowych na Chińskim Uniwersytecie Ludowym w Pekinie uważa, że Chiny chcą sobie zapewnić rosyjskie poparcie w sporach terytorialnych z Japonią, która jest sojusznikiem USA. "NYT" podkreśla, że oba kraje zajmowały ostatnio podobne stanowiska w kwestiach takich jak konflikt w Syrii, czy północnokoreański program atomowy.
Na razie nie ogłoszono dokładnej daty wizyty Xi w Moskwie, przede wszystkim dlatego, że formalnie stanie on na czele Państwa Środka po tym, jak 5 marca zbierze się Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych i zatwierdzi go na stanowisku prezydenta. Obecnie sprawuje on stanowisko sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin, które objął w listopadzie.
Xi prawdopodobnie uda się do stolicy Rosji w drodze na szczyt BRICS w RPA, który odbędzie się 26 i 27 marca. Do tej grupy państw należą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA.
Według przedstawicieli chińskich władz Xi najprawdopodobniej spotka się z Obamą najwcześniej we wrześniu, kiedy obaj będą uczestniczyć w szczycie G20 w Petersburgu - pisze "NYT".
Jak podkreśla nowojorski dziennik o planowanej wizycie Xi w Rosji poinformowano w czasie, gdy nowy sekretarz stanu USA John Kerry rozpoczyna swoją pierwszą podróż zagraniczną do dziewięciu krajów Europy i Bliskiego Wschodu. Jego poprzedniczka na tym stanowisku Hillary Clinton odwiedziła najpierw kraje Azji, w tym Chiny. (PAP)
keb/ ap/
int.
