O 12 cm obniżył się od czwartku poziom wód Prosny na kaliskim odcinku tej rzeki. W piątek rano na wodowskazie Piwonice zanotowano 272 cm - o 52 cm więcej niż wynosi stan alarmowy.
W mieście nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Według rzeczniczki prezydenta miasta Kariny Zachary, mimo czwartkowych opadów deszczu sytuacja stabilizuje się. Otwarto zamknięty od kilku dni jeden z mostów w centrum miasta. Przejezdny jest też miejski odcinek drogi krajowej nr 25 w kierunku Konina i Bydgoszczy.
W wyniku powodzi najbardziej ucierpiały osiedla Piskorzewie, Piwonice, Majków i Rajsków. Według Zachary, skutki powodzi są nadal odczuwalne dla mieszkańców. Zalane zostały 23 ulice, 278 posesji zamieszkałych przez prawie 2 tys. osób. Pod wodą znalazło się 600 ha gruntów. Miasto szacuje, że tylko szkody powstałe na drogach i chodnikach przekraczają kwotę 1,3 mln zł.
Jak podała Zachara, służby miejskie usuwają nieczystości z zalanych osiedli. Ustawiono kontenery na odpady komunalne, odbierane są padnięte w czasie powodzi zwierzęta. Na osiedlu Rajsków budowane są doraźne przepusty, które mają ułatwić odpływ wody z zalanych ulic. Podejmowane są tam próby umożliwienia dojazdu do posesji.(PAP)
zak/ pz/ woj/