Prezydent USA Barack Obama przekazał w środę kondolencje rodzinom ofiar wypadku belgijskiego autokaru w Szwajcarii, w którym we wtorek wieczorem zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci.
"Śmierć tak wielu osób, tak młodych, łamie serce" - przekazał oświadczenie Obamy rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Tommy Vietor.
"Nasze myśli i modlitwy są ze społecznościami Lommel i Heverlee w Belgii oraz ze wszystkimi Belgami w tych trudnych chwilach" - głosi depesza kondolencyjna.
"Stany Zjednoczone, jako bliski przyjaciel Szwajcarii i Belgii, są gotowe służyć każdą pomocą, która może być potrzebna" - zapewnił Vietor.
Autokar, którym dzieci wracały z obozu narciarskiego, z nieustalonych jeszcze przyczyn uderzył w ścianę kończącą zatokę awaryjną w tunelu w kantonie Valais na południu Szwajcarii. Policja poinformowała w środę wieczorem, że ofiary śmiertelne to 21 Belgów i 7 Holendrów.
Dzieci, w wieku 11-12 lat, były uczniami dwóch szkół w Lommel i Heverlee. Łącznie w autokarze były 52 osoby. Był to jeden z trzech pojazdów wynajętych na wyjazd uczniów. Dwa pozostałe dojechały bezpiecznie do Belgii. (PAP)
ksaj/
10997706 arch.
