Obrońcy życia apelują o przyspieszenie prac nad zmianami w konstytucji dot. ochrony życia

Federacja chce zapisu, że ludzkie życie jest bezwzględnie chronione prawem "od momentu poczęcia do naturalnej śmierci".

Zdaniem członków zarządu Federacji, zdecydowana większość posłów opowiada się za postulowanymi zmianami. Udowodniło to pierwsze czytanie ustawy, które odbyło się w październiku ub. roku.

"Chcielibyśmy zmobilizować polityków, żeby szybko zakończyć tę sprawę. Zapis nie jest kontrowersyjny. W tej chwili jego dalszy los leży w dużej mierze w rękach posłów Platformy Obywatelskiej. PiS, Samoobrona, LPR i PSL już poparły naszą inicjatywę" - powiedział PAP prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia dr Paweł Wosicki.

Inicjatywa ma spore poparcie społeczne. Do tej pory do Kancelarii Sejmu wpłynęło 100 tys. listów popierających zmiany w 38. artykule Konstytucji RP.

"Zapis ma być doprecyzowaniem. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że polska konstytucja chroni życie każdego człowieka, ale nie dla każdego jest oczywiste, że chodzi także o życie poczęte" - podkreślił Wosicki.

Zdaniem wiceprezesa Federacji Antoniego Zięby, fakt, że ludzkie życie rozpoczyna się w chwili poczęcia nie podlega dyskusji, potwierdziło go wielu międzynarodowych naukowców.

"Ochrona poczętego życia nie jest imperatywem katolickim, ale ogólnoludzkim. Nie rozumiem, jak niektórzy lewicowi komentatorzy mogą protestować przeciwko egzekucji Saddama Husajna, argumentując to koniecznością ochrony życia i jednocześnie uznawać aborcję" - powiedział Zięba.

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia domaga się też bezwzględnego zakazu eutanazji. Jej zdaniem, ludzie starzy i chorzy decydują się na eutanazję z powodu nienależytej opieki. "Jeżeli chory jest w głębokiej depresji, z której nikt go nie wyciąga, to pojawiają się myśli o samobójstwie lub eutanazji. Natomiast, jeśli otrzyma troskliwą opiekę, to jego instynkt samozachowawczy jest tak silny, że będzie chciał żyć" - powiedział wiceprezes Federacji. (PAP)

pro/ bno/