Na 6 lat więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy w Suwałkach (Podlaskie) Jana K. szefa grupy "Koziołka", zajmującej się przez wiele lat handlem narkotykami na Suwalszczyźnie. Sąd skazał w sumie 18 osób.
Przed sądem stanęło 20 oskarżonych. 18 sąd skazał na wyroki od roku i trzech miesięcy do 6 lat więzienia. Dwóch uniewinnił od zarzucanych czynów.
Wobec Jana K., oprócz kary 6 lat więzienia, sąd wymierzył grzywnę 50 tys. zł oraz przepadek korzyści majątkowej z handlu narkotykami w kwocie ponad jednego miliona zł.
Prokurator domagał się kary 8 lat więzienia, jednak sąd uznał, że 6 lat to odpowiednia kara, a dotkliwsze dla skazanego są wysokie kary finansowe.
Na 5 lat więzienia sąd skazał także Artura Ch. innego z bossów narkotykowego "biznesu" na Suwalszczyźnie. Mężczyzna musi też zapłacić grzywnę 40 tys. zł.
Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura oskarżyła głównego oskarżonego Jana K. o to, że od wielu lat zajmował się handlem narkotykami, głównie heroiną, ale także amfetaminą i innymi środkami odurzającymi na dużą skalę. Narkotyki były przywożone do Suwałk z Warszawy autobusami rejsowymi i rozprowadzane przez blisko 100 dilerów. Jan K., zanim stanął przed sądem, był poszukiwany listem gończym. Dwa lata temu został zatrzymany w Olsztynie przez CBŚ.
Większość z członków grupy została skazana w trybie przyśpieszonym - dobrowolnie poddając się karze. Dwudziestu najważniejszych członków grupy odpowiadało w zakończonym procesie sądowym. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zarzutów.
Szef grupy Jan K. w lokalnym światku przestępczym jest bardzo dobrze znany. Był wielokrotnie karany m.in. za wymuszenia haraczy, czerpanie korzyści z nierządu i pospolite przestępstwa. Jan K. od dawna miał kontakty z dużymi grupami przestępczymi działającymi w Polsce. (PAP)
bur/ pz/ mag/