Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Od orzekania powstrzymuje się kilkudziesięciu sędziów w Polsce

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje z innych okręgów sądowych w Polsce
#

# dochodzą informacje z innych okręgów sądowych w Polsce #

15.10. Warszawa (PAP) - Kilkudziesięciu sędziów wydziałów zamiejscowych sądów rejonowych w Polsce powstrzymuje się od orzekania, ponieważ decyzje o ich przeniesieniu do tych wydziałów podpisali wiceministrowie - wynika z informacji zebranych we wtorek przez PAP.

Z uzyskanych informacji wynika również, że zapadły już pierwsze wyroki sądów odwoławczych, które uchylają orzeczenia wydane przez sędziów z sądów rejonowych będących od roku filiami innych sądów. Np. w gdańskim sądzie okręgowym - jak poinformował rzecznik tego sądu Tomasz Adamski - uchylono w tym roku dwa postanowienia i wyroki w trzech sprawach prowadzonych przez sędziów z wydziału zamiejscowego w Kościerzynie. "Sędziowie uchylający wyroki i postanowienia uzasadniali swoje decyzje faktem, iż w wydaniu zaskarżanych orzeczeń brała udział osoba nieuprawniona" - zaznaczył Adamski.

Kontrowersje prawne w sprawie orzekania w części sądów rejonowych wywołała lipcowa uchwała Sądu Najwyższego, gdzie w uzasadnieniu wskazano, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie ministrowi sprawiedliwości i nie można go przekazać wiceministrowi. Problem w tym, że decyzje o przeniesieniu ponad 500 sędziów najmniejszych sądów rejonowych w ramach reorganizacji sądów za czasów ministra Jarosława Gowina były podpisane przez wiceministrów sprawiedliwości. Na skutek reorganizacji 79 najmniejszych sądów rejonowych w kraju stało się wydziałami zamiejscowymi sądów sąsiednich.

W poniedziałek minister sprawiedliwości Marek Biernacki, komentując kwestię możliwości przenoszenia sędziów do innego sądu decyzją wiceministrów, powołując się m.in. na orzecznictwo SN z poprzednich lat powiedział, że jego zdaniem SN powinien przedstawiać jednoznaczną wykładnię prawa. W zeszłym tygodniu minister zawnioskował już, by SN w pełnym składzie rozstrzygnął tę kwestię.

Według poniedziałkowych szacunków MS w ostatnich dniach ok. 50 sędziów z 16 sądów rejonowych w kraju powstrzymało się od obowiązków orzeczniczych. "Z pewnością skala zjawiska jest już większa niż mówi ministerstwo. My wiemy o co najmniej 20 sądach" - powiedział we wtorek PAP prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Maciej Strączyński.

Od orzekania powstrzymało się m.in. wszystkich siedmiu sędziów z Kościerzyny. Nie pracują także cztery wydziały zamiejscowe sądów rejonowych w okręgu olsztyńskim: w Lidzbarku Warmińskim, Piszu, Nidzicy i Biskupcu. Z kolei na obszarze podległym apelacji wrocławskiej przestało orzekać 32 sędziów pracujących w: Kamiennej Górze, Lwówku Śląskim, Jaworze, Miliczu, Strzelinie i Wołowie. W okręgu poznańskim nie orzeka trzech sędziów, zaś w okręgu gorzowskim - w Sulęcinie i Strzelach Krajeńskich - 12 sędziów. Z wokand została zdjęta również część spraw w Opatowie i Staszowie w woj. świętokrzyskim, a także Pułtusku w woj. mazowieckim.

W okręgu lubelskim nie orzeka pięciu sędziów z Opola Lubelskiego. "Sędziowie z dawnego sądu w Rykach rozpoznają sprawy, ale nie wydają decyzji" - poinformował rzecznik prasowy SO w Lublinie Artur Ozimek.

W niektórych z okręgów sędziowie prowadzą sprawy bez zakłóceń. Problemy nie pojawiły się np. w okręgu krakowskim, bydgoskim, toruńskim, włocławskim i nowosądeckim. Podobnie jest w woj. podkarpackim. Wiceprezes sądu w Stalowej Woli Grzegorz Wolak powiedział PAP, że sędziowie mieli rozterki w związku z kontrowersjami prawnymi, ale kierownictwo sądu uznało, że "sędziowie nie są od rozwiązywania sporów, ale mają wykonywać swoje obowiązki".

W przekonaniu Strączyńskiego uchwała pełnego składu SN, której chce minister sprawiedliwości, w ogóle nie jest potrzebna. "Orzecznictwo SN w sprawie sędziów przenoszonych bez zgody w ramach reorganizacji jest jasne i nie ma w nim rozbieżności, bo uchwała na ten temat jest tylko jedna. Wydaje się, że tak naprawdę minister nie chce od SN rozwiania rozbieżności, ale chce, żeby SN zmienił zdanie" - zaznaczył.

Resort sprawiedliwości informował, że w piątek zwrócono się do prezesów sądów apelacyjnych o informacje co do podjętych przez nich działań organizacyjnych "minimalizujących negatywne skutki społeczne zaistniałej sytuacji w związku z podjętą przez SN uchwałą". Chodzi m.in. o wyznaczanie zastępstw. Do prezesów SA wystosowano też stanowisko, w którym resort uznaje, że brak jest podstaw "do odstępowania od wykonywania służby przez sędziów". MS podkreśla także, że już od wielu lat decyzje o przeniesieniu sędziów podpisywali wiceministrowie. (PAP)

mja/ aks/ wkt/ jwo/ ros/ mmd/ ban/ ren/ rpo/ api/ hp/ rau/ szb/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)