Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odroczono proces wnuk Stalina kontra "Nowaja Gazieta" i Memoriał

0
Podziel się:

Sąd Rejonowy w Moskwie odroczył w poniedziałek do połowy wrześnie rozpoczęcie
procesu o zniesławienie Józefa Stalina, wytoczonego niezależnej gazecie "Nowaja Gazieta" i
stowarzyszeniu Memoriał przez wnuka tyrana - Jewgienija Dżugaszwilego.

Sąd Rejonowy w Moskwie odroczył w poniedziałek do połowy wrześnie rozpoczęcie procesu o zniesławienie Józefa Stalina, wytoczonego niezależnej gazecie "Nowaja Gazieta" i stowarzyszeniu Memoriał przez wnuka tyrana - Jewgienija Dżugaszwilego.

Gniew 73-letniego Dżugaszwilego wywołał artykuł "Beria wyznaczony na winnego", zamieszczony w kwietniu przez "Nową Gazietę", a dotyczący mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.

Tekst ukazał się w cyklu "Sąd nad Stalinem", publikowanym w "Prawdzie Gułagu" - dodatku do "Nowej Gaziety", redagowanym we współpracy z Memoriałem, organizacją pozarządową dokumentującą stalinowskie zbrodnie.

Autorem tej publikacji jest były prokurator wojskowy Anatolij Jabłokow, który w latach 1990-94 kierował śledztwem katyńskim. To on w aktach dochodzenia określił mord w Katyniu jako zbrodnię przeciwko pokojowi, zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości, a za winnych uznał Stalina i jego towarzyszy z Politbiura oraz NKWD. Zapłacił za to stanowiskiem. Obecnie jest adwokatem.

Według Dżugaszwilego, obraźliwe dla jego dziadka jest stwierdzenie, iż był on "krwiożerczym ludojadem". Wnuk Stalina nie zgadza się też z oceną, iż dyktator i jego czekiści "są związani wielką krwią, ciężkimi zbrodniami, przede wszystkim wobec własnego narodu".

Dżugaszwili protestuje ponadto przeciwko konstatacji, iż "Stalin i członkowie Politbiura WKP(b), którzy podjęli obowiązkową do wykonania decyzję o rozstrzelaniu Polaków, uniknęli moralnej odpowiedzialności za tę ciężką zbrodnię".

Jabłokow, który również jest pozwanym w tej sprawie, wystąpił już o włączenie do postępowania akt śledztwa katyńskiego. Sąd jeszcze się do tego wniosku nie ustosunkował.

Zapytany przez PAP, czy jego klient kwestionuje odpowiedzialność Stalina i NKWD za mord w Katyniu, adwokat Dżugaszwilego, Leonid Żura, oświadczył, że "wszystkie dokumenty istniejące w tej sprawie - to fałszywki".

"Mówienie, że Polaków w Katyniu wymordowali Rosjanie, to obraza pamięci nie tylko Józefa Stalina, ale także wszystkich członków komisji Nikołaja Burdenki; jest równoznaczne z oskarżeniem ich o fałszerstwo" - powiedział.

Z kolei szef Memoriału Arsenij Rogiński w rozmowie z PAP zauważył, że "choć jest powszechnie znanym faktem, iż Stalin był zbrodniarzem, to jednak główny nurt obecnych władz Rosji myśli inaczej".

"Dlatego ten proces, jeśli będzie się toczyć na poważnie, może mieć wielkie znaczenie dla przyszłości Rosji" - dodał Rogiński.

Kolejne posiedzenie sądu zostało wyznaczone na 15 września.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)