Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim w środę odroczył proces w sprawie wypłaty zadośćuczynienia dla kobiety, poszkodowanej w wypadku autokarowym pod Grenoble.
Sprawę wniosła w lipcu ub.r. mieszkanka Stargardu Szczecińskiego, która w wypadku pod Grenoble doznała licznych obrażeń ciała, w tym złamań. Domaga się od PZU wypłaty zadośćuczynienia za poniesione straty moralne w wysokości 30 tys. zł. Kobieta otrzymała już 30 tys. zł, ale uważa, że to za mało.
Jak poinformował PAP sędzia Bogdan Siwiec, sąd uznał, że potrzebne jest przeprowadzenie dowodów z opinii biegłych - chirurga traumatologa i psychologa. O przesłuchanie biegłych wnioskowała powódka. Termin kolejnej rozprawy będzie wyznaczony po sporządzeniu opinii biegłych - dodał sędzia.
Jak dodał, kobieta, która wniosła sprawę z powództwa cywilnego, domaga się od ubezpieczyciela wypłaty dodatkowej sumy - te pieniądze, które dostała, jej nie satysfakcjonują.
7 października 2008 r. sąd, uznając żądanie za uzasadnione, wydał nakaz zapłaty, w którym zasądził na rzecz powódki dochodzoną przez nią kwotę. Od tego nakazu PZU złożyło sprzeciw i wniosło o oddalenie powództwa. Trwa merytoryczne badanie sprawy przez sąd. Pierwsza rozprawa odbyła się w grudniu 2008 r.
Pełnomocnik poszkodowanej Maciej Kwiecień powiedział PAP, że prowadzi rozmowy o wysokości zadośćuczynienia także z innymi osobami, poszkodowanymi w wypadku. "Są one zainteresowane kontynuacją likwidacji szkody i niewykluczone, że jeśli PZU nie przystąpi do negocjacji, to będą kolejne procesy".
Do wypadku autokaru doszło 22 lipca 2007 roku we francuskich Alpach, w miejscowości Vizille koło Grenoble. Autokar uderzył na zakręcie w barierkę i stoczył się kilkadziesiąt metrów w dolinę rzeki. Podróżowało nim po europejskich sanktuariach maryjnych 50 osób - 47 pielgrzymów, dwóch kierowców i pilotka. Większość pochodziła z woj. zachodniopomorskiego, głównie Stargardu Szczecińskiego, Świnoujścia i Szczecina. Zginęło 26 osób, 24 zostały ranne.(PAP)
szt/ bno/ mow/
