Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odszkodowanie za złamaną karierę po fałszywych zarzutach

0
Podziel się:

150 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdy i 36 tys. zł odszkodowania za
utracone dochody przyznał w czwartek sąd płk. rez. Januszowi Wawrzynowowi. Pułkownik został w 2003
r. aresztowany pod zarzutem doprowadzenia do zakupu wadliwego sprzętu.

*150 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdy i 36 tys. zł odszkodowania za utracone dochody przyznał w czwartek sąd płk. rez. Januszowi Wawrzynowowi. Pułkownik został w 2003 r. aresztowany pod zarzutem doprowadzenia do zakupu wadliwego sprzętu. *

W 2003 r. pułkownik, jako szef techniki w Dowództwie Wojsk Lądowych, przygotowywał wysłanie pierwszej zmiany wojsk do Iraku. Wśród pilnie dokonanych zakupów znalazły się agregaty prądotwórcze dla szpitala polowego.

Na początku listopada 2003 r. Wawrzynów został wyznaczony na generalski etat zastępcy szefa logistyki WL. Trzy dni później został zatrzymany, a potem aresztowany pod zarzutem doprowadzenia do zakupu wadliwego sprzętu.

W areszcie spędził prawie pół roku, decyzja o awansie została anulowana. Z wojska odszedł w 2006 r. Proces karny wykazał, że agregaty - używane później także w Czadzie, Kosowie i Afganistanie pracują bez remontu znacznie dłużej niż przewidują normy. W 2011 r. sprawa została prawomocnie umorzona.

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie nie podzielił w czwartek stanowiska prokuratury, że aresztowanie pułkownika było - na ówczesnym etapie postępowania - uzasadnione. Uznał, że zarzuty i areszt złamały Wawrzynowowi karierę.

Przyznając zadośćuczynienie sąd zaznaczył, że żadna kwota nie naprawi w pełni krzywd, zarazem uznał, że 150 tys. zł (Wawrzynów wnosił o 500 tys. zł) pozwoli "choć w części" je wynagrodzić.

Strony nie zdecydowały jeszcze, czy będą apelować; ale zarówno prokuratura, jak i Wawrzynów oraz jego adwokat zapowiedzieli, że wystąpią o pisemne uzasadnienie orzeczenia. (PAP)

brw/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)