Do końca tego roku zdecyduję, czy wezmę udział w najbliższych wyborach prezydenckich - poinformował w piątek w Poznaniu Andrzej Olechowski, szef Rady Programowej Stronnictwa Demokratycznego.
Olechowski wygłosił wykład w ramach 31. Tygodnia Gospodarczego na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Jak powiedział na konferencji prasowej na razie jest za wcześnie, by składać deklaracje odnośnie startu w wyborach.
"Sama chęć (startu) nie wystarczy, trzeba wiedzieć, że to jest możliwe do przeprowadzenia. Chodzi o moją własną ocenę, czy idea prezydentury niezależnej w Polsce ma szansę uzyskać poparcie czy też nie. Muszę mieć jeszcze na to czas i zdecyduję się do końca roku" - powiedział.
"Prezydentura niezależna, bezpartyjna to prezydentura bez długów, zobowiązań wobec partii i tego wszystkiego, co wynika z poczucia obowiązku, lojalności i zobowiązania wobec grupy, którą się tworzyło, której się przewodziło i za której przyszłość człowiek czuje się odpowiedzialny. Uważam fakt, że dziś jest prezydentura partyjna jest przyczyną tego, że polityka jest bardzo jałowa i że w państwie dzieje się gorzej niż mogłoby się dziać" - podkreślił Olechowski.
Jego zdaniem, idea prezydentury niezależnej nie wyklucza związania prezydenta z określonym środowiskiem politycznym.
"To jest oczywiste, że każda osoba, która miałaby pełnić urząd prezydenta w Polsce jest związana z jakimś środowiskiem, pochodzi z jakiegoś środowiska, jest ideowo bliska środowiskom politycznym, w tym również partiom, ale rozumieją państwo różnicę między kimś, kto jest związany z jakimś środowiskiem a kimś, kto jest przywódcą danej partii. Siła zobowiązań wobec takiego środowiska jest nieporównywalna" - powiedział.
Olechowski przypomniał, że gdy w 2000 roku startował w wyborach prezydenckich nie popierała go żadna siła polityczna a udało mu się zdobyć ponad 3 mln głosów.
Stronnictwo Demokratyczne ma w Wielkopolsce ok. 250 członków. (PAP)
rpo/ par/ mow/