Zdaniem szefa SLD Wojciecha Olejniczaka, b. premier Leszek Miller postanowił odejść z SLD, ponieważ "był w kontrze" m.in. do projektu Lewicy i Demokratów. "Miller przez dwa lata nie dał szansy, by mu pomóc" - ocenił Olejniczak.
"Leszek Miller nie dał też wielkiej szansy przez te dwa lata żeby mu pomóc, bo był w kontrze wobec wielu przedsięwzięć, w tym koalicji Lewicy i Demokratów. Jak się z tym nie zgadzał, postanowił wystąpić z SLD" - powiedział Olejniczak na sobotniej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Krajowej SLD.
W czasie tego posiedzenia Miller poinformował Radę, że rezygnuje z członkostwa w SLD w proteście przeciwko ignorowaniu przez kierownictwo Sojuszu decyzji władz regionalnych partii. Kierownictwo SLD nie zgodziło się umieścić na liście wyborczej LiD w Łodzi nazwiska b. premiera, na co nalegały struktury Sojuszu w tym mieście.
Zdaniem szefa SLD, decyzję taką podjął cały zarząd partii, nie tylko on sam. Jak podkreślił, decyzja ta została podjęta "dla dobra SLD i samego Millera". "Mną nie kierują żadne personalne złości ani chęć odwetu" - zapewnił Olejniczak. (PAP)
mkr/ gma/