Okręg świętokrzysko-małopolski obfituje w kandydatury, ja też rozważam kandydowanie stąd do Parlamentu Europejskiego - powiedział wiceszef SLD Józef Oleksy dziennikarzom we wtorek w Kielcach.
Zdaniem byłego premiera, tak w SLD, jak i w całym kraju powinna odbyć się "ocena działania dotychczasowych europosłów". "Obecność w europarlamencie to nie jest deputat na wieki wieków dla tych, którzy tam się dostali" - ocenił Oleksy podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Rynku w Kielcach.
"Okręg świętokrzysko-małopolski obfituje w kandydatury, ja też rozważam kandydowanie stąd, bo to jest moja ziemia - Małopolska, gdzie się rodziłem, chodziłem do szkół i tam jest mój sentyment, a ziemia świętokrzyska zawsze była blisko" - wyjaśnił.
Oleksy podkreślił, że dziś rząd i politycy powinni szukać odpowiedzi na pytanie, "z czego będzie brał się rozwój Polski po 2020 roku, kiedy skończą się środki europejskie, a Polska stanie się być może płatnikiem netto w UE".
O kandydowaniu do PE w wyborach w 2014 roku z regionu małopolsko-świętokrzyskiego zdecydował już przewodniczący świętokrzyskich struktur SLD Andrzej Szejna, który towarzyszył Oleksemu na konferencji. "Zadeklarowałem swoją gotowość do kandydowania i ubiegania się o pierwsze miejsce. Wiemy, że zadeklarowała to także pani Senyszyn, prof. Jaskiernia i wiele innych osób" - powiedział.
Według Szejny ambicją SLD jest, aby w okręgu świętokrzysko-małopolskim zdobyć co najmniej dwa mandaty w PE.
Polityk potwierdził także ogłoszoną w czerwcu deklarację o kandydowaniu na urząd prezydenta Kielc. "Nie ukrywam, że traktuję wizytę Józefa Oleksego w Kielcach jako rozpoczęcie kampanii wyborczej zarówno do PE, jak i kampanii samorządowej" - powiedział Szejna. Oleksy udzielił Szejnie poparcia w jednych i drugich wyborach. (PAP)
mjk/ son/ as/