Były premier Jan Olszewski powiedział w niedzielę, że choć obecnie - po 15 latach od obalenia jego rządu - powtarzają się sytuacje, które do tego doprowadziły, to tym razem - w innych realiach i przy innym układzie sił - "Polska wygra".
Olszewski bierze w niedzielę udział w konferencji pod hasłem "Jak Polacy wybijali się na niepodległość. W piętnastą rocznicę obalenia rządu Jana Olszewskiego".
4 czerwca 1992 r. Antoni Macierewicz, ówczesny szef MSW - wykonując uchwałę lustracyjną Sejmu z końca maja - dostarczył Sejmowi i innym najważniejszym instytucjom listę 64 osób, co do których w archiwach służb specjalnych PRL istniały zapisy o ich współpracy z SB. Jeszcze tego samego dnia Sejm - na wniosek prezydenta Lecha Wałęsy, po dramatycznym nocnym posiedzeniu - odwołał rząd Jana Olszewskiego. Nowym premierem został lider PSL Waldemar Pawlak.
Olszewski podkreślał w niedzielę, że jest dumny z tego, że w swoim wystąpieniu tuż przed głosowaniem nad odwołaniem jego rządu powiedział, iż w tym głosowaniu "będzie się rozstrzygał problem, czyja będzie Polska".
B. premier podkreślał, że "ci, którzy podnieśli ręce za albo przeciw, przyjęli odpowiedzialność" za to, co działo się w Polsce przez kolejne kilkanaście lat".
"Przed tą odpowiedzialnością nikt nie będzie się mógł przed historią uchylić" - oświadczył Olszewski.(PAP)
hgt/ gma/