Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Ewakuowano komendę miejską policji, kobieta przyniosła granat

0
Podziel się:

Osiemdziesięciu pracowników Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zostało w
poniedziałek rano ewakuowanych z pracy w gmachu policji po tym, jak kobieta przyniosła na dyżurkę
granat - poinformował PAP rzecznik prasowy tej jednostki Krzysztof Wasyńczuk.

Osiemdziesięciu pracowników Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zostało w poniedziałek rano ewakuowanych z pracy w gmachu policji po tym, jak kobieta przyniosła na dyżurkę granat - poinformował PAP rzecznik prasowy tej jednostki Krzysztof Wasyńczuk.

Kobieta przyniosła granat na policję po tym, jak kazał jej to zrobić kolega z pracy - pasjonat militariów.

"Pani przyniosła go w woreczku foliowym, a na samą komendę przyjechała autobusem komunikacji miejskiej" - powiedział PAP Wasyńczuk.

Gdy dyżurny policji poinformował o granacie w komendzie, szef olsztyńskiej policji zdecydował o ewakuacji budynku.

"Ponad godzinę 80 osób, pracowników tej komendy miało przymusową przerwę w pracy" - dodał rzecznik olsztyńskiej policji.

Granat przeciwpiechotny typu F1, który dyżurny zamknął w szafie pancernej zabrali z komendy saperzy.

Po zabraniu granatu z budynku policji kobieta, która go przyniosła została przesłuchana. Wasyńczuk poinformował, że zeznała, iż granat wzięła z podupadających budynków należących do jej rodziny. Ponieważ kobieta powiedziała, że z budynku, w którym znalazła granat znajduje się jeszcze jeden taki ładunek policjanci postanowili, że pojadą z nią do tego budynku.

"Zobaczymy, czy to co mówi ta pani się potwierdzi. Kobieta zapewniła nas, że nie miała na celu wywołanie takiego zamieszania, że nie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa" - powiedział Wasyńczuk. Dodał, że kobiecie nie przedstawiono na razie żadnych zarzutów i nie wiadomo na tym etapie, czy w ogóle to nastąpi.

Kobieta miała powiedzieć policjantom, że pasjonatem i zbieraczem militariów miał być jej ojciec. Granat, który przyniosła na komendę prawdopodobnie pochodził z jego kolekcji. (PAP)

jwo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)