Związany z prezydentem Olsztyna Czesławem Małkowskim klub miejskich radnych "Po prostu Olsztyn" przestał istnieć; z klubu liczącego czterech radnych wystąpiło trzech - poinformował w piątek PAP radny Marian Zdunek (wcześniej "Po prostu Olsztyn", obecnie niezależny).
Klub "Po prostu Olsztyn" popierający Małkowskiego tworzył w radzie miejskiej Olsztyna koalicję rządzącą z klubem radnych Platformy Obywatelskiej. Po aresztowaniu Małkowskiego podejrzanego o przestępstwa przeciw obyczajności i wolności seksualnej, najpierw rozpadła się koalicja rządząca a teraz klub Małkowskiego.
Zdunek powiedział PAP, że podjął decyzję o wystąpieniu z klubu po doniesieniach medialnych, iż Małkowski składając wyjaśnienia w prokuraturze przyznał się do uprawiania seksu z urzędniczką. Małkowski miał zastrzeć, że działo się to za zgodą kobiety.
"Odpierając zarzuty prasowe o molestowaniu urzędniczek i gwałcie na jednej z nich Małkowski przez cały czas twierdził, że to plotki i pomówienia. Teraz słyszę, że się przyznał do relacji z podwładną. Nie mogę być wobec tego obojętny i protestuję" - podkreślił Zdunek.
Jak dodał, wierzył w moralność Małkowskiego na tyle, iż stawiał go za wzór swoim dzieciom i znajomym, a także namawiał wyborców by głosowali na niego w wyborach prezydenckich.
Z przynależności do klubu "Po Prostu Olsztyn" zrezygnował także Konrad Lenkiewicz oraz Bożena Marcinkowska. Ta ostatnia zrezygnowała także z funkcji wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Olsztyna. Swoich powodów nie podała. Klub radnych może utworzyć co najmniej trzech radnych.
Małkowski, który został aresztowany na trzy miesiące w połowie marca, przebywa w białostockim areszcie. Śledztwo w sprawie molestowania przez Małkowskiego urzędniczek i gwałtu jednej z nich ciężarnej prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Inne śledztwo dotyczące niegospodarności przy różnego rodzaju inwestycjach w Olsztynie, o których decydował Małkowski prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży. Według doniesień prasowych pierwsze zarzuty w tym ostatnim postępowaniu może usłyszeć Małkowski już w poniedziałek.
Radna Bożena M. ma także problemy z prawem. Jest podejrzana w śledztwie dotyczącym korupcji w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie.
Jako dyrektor szpitala M. miała przyjąć co najmniej 50 tysięcy zł łapówek, a także kosmetyki i korzystać z przelotów do Stanów Zjednoczonych fundowanych przez firmy farmaceutyczne.
Zarząd województwa warmińsko-mazurskiego, który jest organem prowadzącym szpital odwołał ją w lutym ze stanowiska. Od lipca ubiegłego roku, kiedy śledczy postawili jej zarzuty miała prokuratorski zakaz sprawowania funkcji kierowniczych.
W 25-osobowej radzie miejskiej Olsztyna PO ma 9 radnych, klub, PiS - 6 radnych, pozostałych 10 radnych jest niezrzeszonych.(PAP)
ali/ par/ mhr/