Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Po 10 miesięcy więzienia za pobicie na tle rasistowskim

0
Podziel się:

Na kary po 10 miesięcy więzienia skazał w piątek sąd okręgowy w Olsztynie
dwóch mężczyzn za chuligańskie pobicie i znieważenie na tle rasistowskim pochodzącego z Kamerunu
mieszkańca Olsztyna. Wyrok nie jest prawomocny.

Na kary po 10 miesięcy więzienia skazał w piątek sąd okręgowy w Olsztynie dwóch mężczyzn za chuligańskie pobicie i znieważenie na tle rasistowskim pochodzącego z Kamerunu mieszkańca Olsztyna. Wyrok nie jest prawomocny.

Allan T. jeszcze przed rozpoczęciem procesu wyjechał z Polski i według jego pełnomocnika, nie zamierza tu wracać. Przebywa obecnie w Kanadzie.

Do pobicia ciemnoskórego mężczyzny doszło w czerwcu ubiegłego roku w olsztyńskiej dzielnicy Zatorze. Według prokuratury Allan T. został pobity pięściami, był kopany oraz wulgarnie wyzywany. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech mężczyzn Stanisław L., jego syn Łukasz oraz ich znajomy Andrzej K. Według śledczych do zdarzenia doszło wyłącznie z powodu koloru skóry ofiary.

Sąd uznał, że winę za chuligańskie pobicie ponoszą ojciec z synem. Obydwaj mężczyźni zostali także uznani za winnych znieważenia mężczyzny na tle rasistowskim, ponieważ wulgarne słowa, jakie kierowali wobec odnosiły się do jego rasy i pochodzenia.

Zostali oni także zobowiązani przez sąd do zapłacenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego po 2 tys. zł każdy.

Sąd uniewinnił trzeciego z mężczyzn, gdyż - jak oceniła sędzia Beata Faralisz- zebrany materiał dowodowy był niewystarczający, by przypisać mu zarzucone przez prokuraturę czyny.

Według sądu w czasie procesu wystąpiły trudności w ustaleniu przebiegu zajścia, gdyż postępowanie przygotowawcze było dotknięte uchybieniami. Jak powiedziała sędzia chodziło m.in. o to, że policja przesłuchiwała pokrzywdzonego bez pomocy tłumacza, który mógł by mu zapewnić jasne i precyzyjne złożenie zeznań.

Poza tym - jak zaznaczyła sędzia - policja nie zabezpieczyła nagrań z monitoringu, a w miejscu, gdzie doszło do pobicia są kamery miejskie jak i prywatne założone przez właściciela pobliskiego sklepu.

Jak ocenił sąd wskutek tych zaniechań powstały rozbieżności w relacjach o przebiegu napaści i pobicia. "Gdyby była możliwość przesłuchania pokrzywdzonego przez sąd to może wątpliwości można było by wyjaśnić. Niestety wyjechał on z kraju i stawił się w sądzie"- powiedziała sędzia.

Ojciec z synem przyznali się przed sądem do tego, że szarpali się z mężczyzną i wyzywali go, ale kategorycznie zaprzeczyli, by ich zachowanie miało rasistowski podtekst. Twierdzili też, że uderzali pokrzywdzonego, jednak nie były to mocne uderzenia.

Stanisław L. i Łukasz L. byli wcześniej wielokrotnie karani m.in. za groźby i kradzieże. Trzeci mężczyzna Andrzej K., uniewinniony w tym procesie, jest analfabetą. (PAP)

ali/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)