Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Sanepid bada przyczyny zatrucia pokarmowego w szpitalu i domu pomocy

0
Podziel się:

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie bada przyczyny
masowego zatrucia pokarmowego pacjentów szpitala w Dobrym Mieście i podopiecznych Domu Pomocy
Społecznej w Olsztynie. Objawy zatrucia miało 87 osób - podała Maria Mindrow z sanepidu.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie bada przyczyny masowego zatrucia pokarmowego pacjentów szpitala w Dobrym Mieście i podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie. Objawy zatrucia miało 87 osób - podała Maria Mindrow z sanepidu.

Mindrow powiedziała, że jedna osoba zmarła, ale na razie nie można łączyć jej śmierci z zatruciem pokarmowym. "O przyczynach śmierci może wypowiedzieć się lekarz" - dodała.

Posiłki do obu placówek dostarczała firma z okolic Dobrego Miasta. Inspektor sanitarny podjął decyzję o wstrzymaniu przygotowywania posiłków przez tę firmę - podkreśliła Mindrow.

"Pracownicy sanepidu ustalają przyczyny masowego zatrucia. Trwają badania i trwa identyfikacja szczepów bakteryjnych" - poinformowała.

Objawy żołądkowo-jelitowe wystąpiły po zjedzeniu posiłku u 36 podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie i 51 pacjentów szpitala w Dobrym Mieście.

Sprawą masowego zatrucia zajęła się Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ. Prokurator Jarosław Krzysztoń powiedział w środę PAP, że prokuratura wszczęła śledztwo "w sprawie podejrzenia nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób na terenie Dobrego Miasta i Olsztyna".

Jak dodał, w środę przeprowadzona zostanie sekcja zwłok 86-letniej kobiety, której śmierć może mieć związek z zatruciem.

Prokurator przesłuchał już inspektorów sanitarnych oraz świadków w tej sprawie. "Gromadzona jest dokumentacja, która zostanie poddana analizie. Prokurator będzie ustalał, czy ogniska chorobowe były zawinione i czy można było zapobiec zatruciu, czy dochowane były wymogi sanitarne przy produkcji, dowozie i karmieniu podopiecznych i pacjentów" - powiedział prok. Krzysztoń. (PAP)

ali/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)