Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Wyłudził od biznesmena 1,3 mln zł, zatrzymano go w Kanadzie

0
Podziel się:

Na polecenie olsztyńskich śledczych w Kanadzie zatrzymano Adama W., który
oszukał olsztyńskiego biznesmena na blisko 1,3 mln zł. Oszust, by wyłudzić pieniądze woził
biznesmena po świecie, fundował drogie rozrywki. Zdaniem policji oszukanych może być więcej.

Na polecenie olsztyńskich śledczych w Kanadzie zatrzymano Adama W., który oszukał olsztyńskiego biznesmena na blisko 1,3 mln zł. Oszust, by wyłudzić pieniądze woził biznesmena po świecie, fundował drogie rozrywki. Zdaniem policji oszukanych może być więcej.

Izabela Niedźwiedzka-Pardela z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji poinformowała PAP w środę, że polscy śledczy zabiegają o ekstradycję zatrzymanego na terenie Kanady Adama W., który w relacjach z oszukanym biznesmenem podawał się za Marka G.

Zdaniem policjantów oszustwo, jakiego padł ofiarą olsztyński biznesmen było misternie przygotowane.

"Najpierw +Marek G.+ namówił go do ulokowania pieniędzy we francuskim funduszu inwestycyjnym. Biznesmen wpłacił tam 600 tys. zł i - zgodnie z tym co podawał mu +Marek G.+ - biznesmen dostawał dywidendy z tej kwoty" - powiedziała Niedźwiedzka-Pardela. Podkreśliła, że zanim doszło do podpisania umowy biznesowej oszust gościł olsztyńskiego przedsiębiorcę w luksusowym hotelu w Brukseli i fundował mu tam drogie rozrywki.

Ponieważ biznesmen dostawał dywidendę dał się rzekomemu Markowi G. namówić na kolejny biznes, który tym razem miał polegać na zainwestowaniu w irlandzki rynek nieruchomości.

"W to przedsięwzięcie olsztyński przedsiębiorca zainwestował ok. 800 tys. zł. Na zaproszenie Marka G. biznesmen poleciał tym razem do Monaco, na lotnisku czekał luksusowy samochód, zakwaterowany został w ekskluzywnym hotelu, uczestniczył w wystawnej kolacji w gronie biznesmenów. Dlatego i tym razem podpisał umowę. Wkrótce jednak kontakt biznesmena z rzekomym G. się urwał" - powiedziała policjantka.

Początkowo oszukany biznesmen próbował szukać Marka G. na własną rękę. Kiedy mu się to nie udawało za namową adwokata poinformował o wszystkim policję, a ta szybko ustaliła, że rzekomy Marek G. to tak naprawdę 36-letni Adam W. karany wcześniej za oszustwa. Zdaniem policji oszust i ofiara się wcześniej nie znali, a W. pomagały w wyciąganiu od biznesmena pieniędzy trzy osoby - dwie są zatrzymane, jedna wciąż jest poszukiwana.

"Podczas sprawdzania Adama W. okazało się, że Komenda Stołeczna również prowadziła śledztwo w sprawie oszustwa na kilka milionów euro. Podejrzany miał handlować z innymi mężczyznami dwutlenkiem węgla" - podała PAP Niedźwiedzka-Pardela dodając, że o tej sprawie warmińsko-mazurscy policjanci nie posiadają informacji.

W sumie za Adamem W. wydano dwa Europejskie Nakazy Aresztowania i cztery listy gończe.

Niedźwiedzka - Pardela dodała, że z zebranych materiałów wynika, że pokrzywdzonych osób mogło być więcej, ale nie zgłosiły się one dotąd na policję. (PAP)

jwo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)