*Obserwatorzy ONZ w Syrii potwierdzili, że artyleria i czołgi ostrzeliwały miasto Hula, gdzie zginęło co najmniej 108 osób, w tym wiele kobiet i dzieci - poinformował sekretarz generalny ONZ w liście do Rady Bezpieczeństwa. *
Ban Ki Mun ponownie wezwał władze w Damaszaku, by zaprzestały używania ciężkiej broni do ataków na dzielnice mieszkaniowe.
Według najnowszego bilansu ONZ, w masakrze w Huli zginęło co najmniej 108 osób. Wcześniej generał Robert Mood, szef misji obserwacyjnej ONZ w Syrii, mówił o co najmniej 116 ofiarach śmiertelnych.
Syryjska opozycja uważa, że za masakrę odpowiedzialny jest reżim Baszara el-Asada, natomiast władze w Damaszku twierdzą, że winni są rebelianci. Rosja także sugerowała, że masakry dokonali rebelianci.
W niedzielę wieczorem na nadzwyczajnym posiedzeniu w sprawie wydarzeń w Huli zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ. (PAP)
sp/
11502674 11502647