Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillar oświadczyła w poniedziałek, że w Syrii są popełnianie zbrodnie przeciwko ludzkości, które nie mogą ujść bezkarnie. Poinformowała, że w Hims zginęło ponad 300 osób.
Zdaniem Wysokiej Komisarz, fiasko przyjęcia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji w sprawie Syrii zachęciło jej władze do zintensyfikowania natarcia na opozycję i przypuszczenia "bezładnego ataku" na Hims.
W Hims, według danych przytoczonych przez Pillay, od początku ataku przed 10 dniami, zginęło ponad 300 osób. W większości to ofiary ostrzałów dzielnic mieszkaniowych.
Jak powiedziała Pillay, wiarygodne doniesienia mówią, że w ubiegłym roku w Syrii zginęło ponad 5400 osób, a od tamtego czasu liczba zabitych i rannych rośnie każdego dnia.
"Charakter i zasięg nadużyć sił syryjskich wskazuje na to, że od marca roku 2011 są najpewniej popełniane zbrodnie przeciwko ludzkości" - powiedziała Wysoka Komisarz.
Powtórzyła ostrzeżenie sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna o tym, że brak działań Rady Bezpieczeństwa nie może być traktowany jako "licencja na zabijanie".
W piątek biuro Wysokiej Komisarz oświadczyło, że Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna skierować sprawę zbrodni przeciw ludzkości popełnianych w Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego.(PAP)
mmp/ kar/
10785331 10785215 10785471 10785333 arch.