Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ONZ: w najbliższym czasie przybędzie 700 tys. malijskich uchodźców

0
Podziel się:

Ok. 700 tys. Malijczyków będzie musiało opuścić swoje domy w
najbliższych miesiącach z powodu konfliktu między rządem w Bamako a siłami islamistycznej rebelii
na północy kraju. Ok. 400 tys. uchodźców poszuka schronienia poza krajem - alarmuje ONZ w piątek.

Ok. 700 tys. Malijczyków będzie musiało opuścić swoje domy w najbliższych miesiącach z powodu konfliktu między rządem w Bamako a siłami islamistycznej rebelii na północy kraju. Ok. 400 tys. uchodźców poszuka schronienia poza krajem - alarmuje ONZ w piątek.

"W niedalekiej przyszłości w samym Mali pojawi się ok. 300 tys. osób pozbawionych dachu nad głową, a w sąsiednich krajach nawet 400 tys." - poinformowała rzeczniczka biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców (UNHCR) Melissa Fleming na briefingu w Genewie, gdzie UNHCR ma swą siedzibę.

Jak podała, ONZ w trybie pilnym wzmacnia teraz swoje zespoły w regionie północno-zachodniej Afryki.

Według UNHCR od początku malijskiego konfliktu w 2012 roku ok. 147 tys. ludzi zbiegło do sąsiednich państw, m.in. do Mauretanii, Burkina Faso, Nigru, Algierii, Togo i Gwinei. Blisko 230 tys. Malijczyków musiało opuścić swe domy i przemieszcza się w granicach kraju. Odkąd siły francuskie w Mali rozpoczęły ataki na cele islamistów blisko tydzień temu, z kraju uciekło ponad 2,7 tys. Malijczyków.

"Od (malijskich) uchodźców w sąsiednich krajach słyszeliśmy przerażające relacje" o życiu mieszkańców malijskiej Północy pod rządami islamskich radykałów - powiedziała rzeczniczka UNHCR.

"Mówią, że byli świadkami egzekucji i amputacji, oraz że (islamiści) oferują cywilom duże sumy pieniędzy, jeśli zgodzą się walczyć przeciw malijskiej armii i jej sojusznikom" - dodała Fleming. Według niej wśród rebelianckich bojowników są także dzieci, do ONZ dochodzą też doniesienia o zaginionych członkach rodziny.

Walka malijskich władz z islamską rebelią trwa od kwietnia 2012 r. Od tego czasu rebelianci zdołali opanować na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim pogrążył się kraj po wojskowym zamachu stanu w marcu, który obalił demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure. Według ekspertów do spraw bezpieczeństwa na zajętych terenach islamiści chcą utworzyć własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu, zagrażający sąsiednim krajom, w tym europejskim.(PAP)

akl/ kar/

13024252 13024278 13023952 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)