Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Premier spotkał się z przedstawicielami środowisk lokalnych

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi uczestników spotkania
#

# dochodzą wypowiedzi uczestników spotkania #

14.02. Opole (PAP) - Premier Donald Tusk spotkał się w piątek w Opolu z przedstawicielami środowisk lokalnych - biznesowych, kultury, naukowych i społecznych. Tematami spotkania były m.in. start rozbudowy Elektrowni Opole, wyludnianie się regionu oraz rewitalizacji miast i wsi.

Na początku spotkania Donald Tusk podziękował jego uczestnikom - przedstawicielom opolskiego biznesu, kultury, nauki oraz organizacji pozarządowych i społecznych - za determinację ws. rozbudowy Elektrowni Opole. Zaznaczył, że to dzięki wspólnym wysiłkom - wspartym właśnie przez środowiska opolskie - udało się doprowadzić do tego, że budowa dwóch nowych bloków energetycznych elektrowni właśnie się rozpoczyna.

Tusk podkreślił, że ta inwestycja to wydarzenie kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego i polityki energetycznej nie tylko Opolszczyzny, ale i Polski. Dodał, że "długa historia poważnego sporu" wokół tej sprawy oraz dyskusja, jaka się przy tym wywiązała, "dobrze zilustrowała to, co w Polsce jest dziś naprawdę potrzebne". "Na Opolszczyźnie te potrzeby są widoczne jak w soczewce" - podkreślił premier.

Dodał, że dzięki inwestycji w Elektrowni Opole, "odważnie i na nowo zaczyna się przygoda z polskim węglem". "Wasza determinacja była dla mnie ważnym orężem w sporach o to, czy inwestować w polski węgiel, czy nie. Wiecie, ile w Europie toczymy bojów o to, by polski węgiel mógł być źródłem energii. Musimy zrobić swoje, by ten węgiel nie truł i dostarczał maksymalnie czystą energię. Ale właśnie Opole - sam pomysł, nowoczesność tych instalacji - daje nadzieję, że węgiel będzie nie ciężarem, jak niektórzy sądzili, tylko nadal będzie naszym atutem" - zaznaczył.

Podkreślił, że ważny jest również, ustalony wraz z marszałkiem woj. opolskiego, kolejny temat piątkowego spotkania - rewitalizacja. Zdaniem premiera powinno się o tej kwestii rozmawiać w każdym polskim mieście i województwie. Wyjaśniał jednak, że nie jest to tylko rewitalizacja rozumiana jako odnawianie kamienic czy starówek, ale także jako odbudowywanie poczucia wspólnoty. "Mówimy o poważnym procesie społecznym przywracania tradycyjnych funkcji centrów miast i wsi. Bo rewitalizacja to nie tylko przysłowiowa starówka, to cała przestrzeń życia publicznego. Nie tylko materia, ale i duch wspólnoty przestrzennej" - mówił Tusk.

Kolejnym z poruszanych na spotkaniu tematów była depopulacja, czyli wyludnianie. Zdaniem premiera Opolszczyzna stała się w tej kwestii "smutnym laboratorium". Podkreślał jednak, że działania na rzecz odwrócenia tego procesu podejmowane w woj. opolskim pokazują co można robić, by mu zapobiegać - działać, a nie narzekać. "Opolszczyzna stała się liderem, który daje bodźce do działań strategicznych i doraźnych. Stategie są ważne, ale nie mogą zastąpić działania bieżącego. Bo ludzie żyją tu i teraz. Nie można zapomnieć o tych, którzy dziś chcą pomocy i o sprawach, które dziś wymagają rozwiązania" - przekonywał premier.

Według niego opolskie doświadczenia dotyczące pomocy po klęskach żywiołowych, takich jak powódź czy trąby powietrzne, pokazały "jak ważne jest mądre dedykowanie pieniędzy" i jak ważne są działania samorządów w takich momentach. Podkreślił, że to właśnie doświadczenia Opolszczyzny dowiodły, że taka pomoc musi być natychmiastowa. Wtedy - według Tuska - jest pięć razy więcej warta. "Jak ludzie tracą dom, to trzeba im go pomóc odbudować natychmiast" - mówił i dodał, że po klęskach, które dotknęły m.in. region opolski, udało się "wypracować chyba najlepszy w Europie model pomocy w sytuacjach klęskowych".

Na piątkowe spotkanie zaproszono ok. 50 osób - ludzi biznesu, władze uczelni, organizacji gospodarczych, organizacji pozarządowych skupiających m.in. emerytów i rencistów, lokalnych grup działania, środowisk kultury, przedstawicieli straży pożarnej.

Szef Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Norbert Rasch uznał 2-godzinne spotkanie za "sympatyczne i owocne". Dodał, że była okazja do rozmowy, przedstawienia spraw bieżących, problemów i kierunków działań. Za najistotniejszy wątek uznał ten dotyczący dwujęzyczności regionu i płynących z tego szans nie tylko na podtrzymanie tożsamości mieszkającej na Opolszczyźnie mniejszości niemieckiej, ale również osób, które dzięki znajomości dwóch języków łatwiej mogą się odnajdować na rynku pracy. "Premier odniósł się do tego. Mówił, że powinniśmy się absolutnie wyzbyć w tym zakresie pewnych kompleksów" - dodał Rasch.

Na spotkaniu pojawił się m.in. także temat rzeki Odry i jej udrożnienia oraz wykorzystania jako "nowej autostrady dla kraju".

Rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf opowiedział, że kierowana przez niego uczelnia w ostatnich latach dzięki funduszom unijnym dostała największą pulę dotacji w historii - w sumie ponad 62 mln zł. Zwrócił jednak przy tej okazji uwagę na kryteria rankingowe. "Nie kryłem pewnego rozczarowania, że miary rankingowe przy aplikowaniu o wsparcie nie uwzględniają odległości wiodącej instytucji naukowej, jaką był np. wydział elektrotechniki politechniki, w stosunku od tak wielkiej inwestycji, jaką jest rozpoczynana właśnie rozbudowa Elektrowni Opole" - powiedział PAP tłumacząc, że w jego opinii taka bliskość powinna być dodatkowo punktowana.

Dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej ks. dr Arnold Drechsler podkreślił z kolei, że ucieszył go fakt, iż premier zainteresował się świadczoną przez Caritas domową opieką nad chorymi w regionie. "To ewenement na skalę kraju, mamy w tej chwili pod opieką około 14 tys. osób rocznie. Gdybym jutro nie pozwolił naszym pielęgniarkom wyjść w teren, to organy administracji publicznej musiałyby znaleźć na Opolszczyźnie około 400 miejsc pobytu opieki zorganizowanej" - mówił duchowny po spotkaniu. Podkreślał, że służba zdrowia zmierza do skracania pobytu chorych w szpitalach. "Widzimy, że tym samym rodzina jest dziś mimo woli wciągana w koszta opieki nad chorymi, a nie jest na to przygotowana, bo na przykład nie dysponuje odpowiednią infrastrukturą" - tłumaczył Drechsler i dopowiedział, że premier wspomniał iż chętnie doprowadziłby do spotkania jego i ministra zdrowia w tej kwestii.

W sobotę Donald Tusk weźmie udział - wraz z ministrem skarbu państwa Włodzimierzem Karpińskim - w spotkaniu inaugurującym budowę bloków energetycznych w Elektrowni Opole oraz w spotkaniu ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej Staniszczach Wielkich.

Kontrakt na rozbudowę Elektrowni Opole o łącznej mocy 1800 MW ma wartość 11,6 mld zł brutto. Bloki będą miały sprawność ponad 45 proc., gdy dziś średnia krajowa jest w przedziale 30-35 proc. Według zapewnień PGE będą spełniać unijną dyrektywę o emisjach przemysłowych i stosować najlepsze dostępne technologie dla obniżenia emisji CO2, która na jednostkę wyprodukowanej energii będzie mniejsza o jedną czwartą od emisji dzisiejszych bloków. Kontrakt realizuje konsorcjum Mostostal Warszawa, Polimex i Alstom. Zgodnie z postanowieniami kontraktu przekazanie do eksploatacji budowanego bloku nr 5 nastąpi w III kw. 2018 r., a bloku nr 6 w I kwartale 2019 r. (PAP)

kat/ son/ woj/ mp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)