Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że leki Alkeran i Leukeran, stosowane w terapii szpiczaka i białaczki limfocytowej, będą dostępne od 15 czerwca. Ich brak sygnalizowali m.in. lekarze opolskiego oddziału hematologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Jak poinformowało MZ w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej, obecnie finalizowane są rozmowy producenta Alkeranu i Leukeranu z dystrybutorem na rynek polski. Pierwszy lek jest stosowany podczas leczenia m.in. szpiczaka mnogiego, drugi w terapii przewlekłej białaczki limfocytowej.
"Dostawy obu tych leków spodziewane są do 15 czerwca 2012 roku, a następnie niezwłocznie rozpocznie się proces dystrybucji" - poinformowało ministerstwo.
Zdaniem zastępcy ordynatora oddziału hematologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu dr. Marcina Wójtowicza pacjenci cierpiący na szpiczaka mnogiego, czyli nowotwór układu krwiotwórczego, mieli problem z dostępem do Alkeranu od początku tego roku. Część chorych szukała go na własną rękę za granicą, ale - zdaniem opolskiego lekarza - i tam zapasy się skończyły.
"Miesiąc temu Alkeran zniknął z rynku na dobre" - powiedział lekarz. "Takie same kłopoty z dostaniem Leukeranu mieli chorzy na przewlekłą białaczkę limfocytową" - dodał dr Wójtowicz.
Jego zdaniem ewentualne zamienniki obu leków nie wszystkim pacjentom pasują. Poza tym są bardziej agresywne dla organizmu, co zwiększa ryzyko powikłań. "Z kolei zaprzestanie ich zażywania może spowodować progresję choroby" - powiedział PAP Wójtowicz.
W województwie opolskim brak Alkeranu mógł dotknąć kilkudziesięciu chorych. W przypadku Leukeranu jego brak odczuło - zdaniem Wójtowicza - przynajmniej dwa razy tyle pacjentów. (PAP)
kat/ itm/ mow/
