Po godz. 6 we wtorek, po ponad dziesięciu godzinach od śmietelnego wypadku, w którym zderzyło się pięć samochodów, przywrócono ruch na autostradzie A4 w kierunku Katowic. Policja podała, że nitka w kierunku Wrocławia ma być zamknięta do godzin popołudniowych.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu podinsp. Marek Lekki wyjaśnił w rozmowie z PAP we wtorek, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - nim dopuści do użytku odcinek, na którym doszło do wypadku - chce uzupełnić ubytki w nawierzchni oraz barierach energochłonnych. Do tego momentu kierowcy jadący w stronę Wrocławia będą musieli korzystać z objazdu wytyczonego przez Opole. Wyłączony z ruchu jest odcinek między węzłami Prądy i Dąbrówka.
W wypadku, do którego doszło po godz. 20 w poniedziałek na wysokości miejscowości Przysiecz, zderzyło się pięć samochodów: ciężarowa scania, która jadąc w kierunku Katowic przebiła się przez barierki i zjechała na nitkę w kierunku Wrocławia, dwa samochody osobowe - peugot oraz mazda, cysterna renault oraz bus ford transit.
Zginął 79-letni kierowca peugota, a dziewięć osób z pozostałych pojazdów trafiło do szpitala. Wśród uczestników wypadku była m.in. rodzina z trójką dzieci jadąca mazdą. (PAP)
kat/ mag/