Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Organizacje krytycznie o działaniach rządu dot. przeciwdziałania dyskryminacji

0
Podziel się:

Organizacje pozarządowe skrytykowały w czwartek działania rządu w zakresie
przeciwdziałania dyskryminacji. W ich ocenie są one "przypadkowe i niespójne". Zwróciły uwagę, że
np. wprowadzenie na listach wyborczych kwot dla kobiet było inicjatywą obywatelską, a nie rządową.

Organizacje pozarządowe skrytykowały w czwartek działania rządu w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji. W ich ocenie są one "przypadkowe i niespójne". Zwróciły uwagę, że np. wprowadzenie na listach wyborczych kwot dla kobiet było inicjatywą obywatelską, a nie rządową.

W czwartek, na posiedzeniu Sejmu, informację rządu nt. polityki na rzecz równouprawnienia i przeciwdziałania dyskryminacji z powodu płci ma przedstawić Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania Elżbieta Radziszewska. Na zorganizowanej w czwartek w Warszawie konferencji prasowej dokument ten skrytykowali przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, Koalicji KARAT, Fundacji Feminoteka, Fundacji Transfuzja oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Organizacje te oceniły, że w Polsce praktycznie nie istnieje polityka wyrównywania szans kobiet i mężczyzn. Zwróciły uwagę, że ostatnim kompleksowym dokumentem dotyczącym tej problematyki był "Krajowy Program Działań na Rzecz Kobiet na lata 2003-2005".

Ich rozczarowanie budzi także kształt obowiązującej od początku tego roku tzw. ustawy antydyskryminacyjnej. Krzysztof Śmiszek z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego ocenił, że jest ona wadliwie skonstruowana. Podkreślił, że od momentu jej wejścia w życie nie było ani jednej sprawy sądowej dotyczącej dyskryminacji na mocy jej przepisów. "Obywatele nie rozumieją zapisów tej ustawy i nie potrafią z niej korzystać. Jednocześnie sama ustawa jest dyskryminująca, ponieważ wprowadza różne poziomy ochrony w zależności od osoby, która padła ofiarą dyskryminacji" - powiedział.

Śmiszek podkreślił również, że choć ustawa określiła, iż funkcje niezależnego organu ds. równości pełnić ma Rzecznik Praw Obywatelskich, budżet tego organu został zmniejszony o 1,5 mln zł. "To sprawia, że polityka równościowa w Polsce jest fasadowa i nie gwarantuje objęcia tej problematyki przez mechanizmy instytucjonalne" - dodał.

Magdalena Pocheć z Koalicji KARAT zwróciła z kolei uwagę, że w informacji rządu nie ma odniesienia do zobowiązań wynikających z ratyfikowanej przez Polskę Konwencji ONZ o likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW). "Konwencja wyznacza standardy polityki równości płci i awansu kobiet i dlatego dziwi nas brak żadnej wzmianki o niej w dokumencie rządu" - powiedziała.

Organizacje przypomniały też, że wprowadzenie mechanizmu kwotowego dla kobiet na listach wyborczych było inicjatywą obywatelską, a nie rządową, natomiast Radziszewska przez długi czas była głównym oponentem tych rozwiązań.

Organizacje skrytykowały rząd także m.in. za niewystarczające - w ich ocenie - działania w zakresie przeciwdziałania przemocy wobec kobiet oraz dyskryminacji osób transseksualnych. Na konferencji ich przedstawiciele wyrazili swoje rozczarowanie również brakiem w sprawozdaniu rządu informacji nt. dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej i etyki w polskich szkołach.

Anna Czerwińska z Fundacji Feminoteka zwróciła ponadto uwagę na niewłaściwą, jej zdaniem, formę, w jakiej informacja została przygotowana. "Opis działań rządu poprzedza diagnoza sytuacji kobiet w wybranych obszarach życia, brakuje natomiast informacji, co udało się przez ostatnie cztery lata osiągnąć, aby ograniczyć dyskryminację kobiet. To celowy chaos informacyjny, który ma ukryć fakt, że polityka równościowa nie jest przez nasz rząd prowadzona" - oceniła.(PAP)

ags/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)