Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Organizacje mniejszości i SLD protestują ws. zdjęcia programów w TVP Białystok

0
Podziel się:

Organizacje mniejszości narodowych i posłowie SLD protestują przeciwko
decyzji zdjęcia z anteny od września czterech programów dla mniejszości: litewskiej, tatarskiej,
romskiej i rosyjskiej. Dyrekcja ośrodka TVP w Białymstoku tłumaczy to względami finansowymi.

Organizacje mniejszości narodowych i posłowie SLD protestują przeciwko decyzji zdjęcia z anteny od września czterech programów dla mniejszości: litewskiej, tatarskiej, romskiej i rosyjskiej. Dyrekcja ośrodka TVP w Białymstoku tłumaczy to względami finansowymi.

Z powodów finansowych z anteny mają zniknąć: "Panorama Litewska", "Podlaski Orient", "Rosyjski Głos" oraz "My, Romowie". Mają zostać jedynie programy dla mniejszości białoruskiej i ukraińskiej.

Pismo w tej sprawie do prezesa TVP Juliusza Brauna wystosował w środę podlaski poseł SLD Eugeniusz Czykwin. Parlamentarzysta domaga się przywrócenia nadawania tych audycji.

Czykwin, który jest wiceprzewodniczącym sejmowej komisji mniejszości narodowych, mówił w środę na konferencji prasowej, że wstrzymanie emisji tych programów narusza prawa mniejszości wynikające m.in. z ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, w szczególności - jak mówił - "obowiązek misji mediów publicznych w zakresie wspierania programów telewizyjnych i radiowych realizowanych przez mniejszości".

Na konferencji byli obecni przedstawiciele organizacji mniejszości tatarskiej, romskiej i rosyjskiej.

Czykwin zaznaczył, że decyzja podjęta przez dyrektor TVP w Białymstoku Agnieszkę Romaszewską-Guzy jest sprzeczna z wielokrotnymi deklaracjami wsparcia programów dla mniejszości i o mniejszościach ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Eliminowanie tych programów odbierane jest przez mniejszości "jako celowe, dyskryminujące działania i wywołuje głęboki sprzeciw" - napisał Czykwin do prezesa TVP Juliusza Brauna. Podkreślił, że pozostawienie programów jedynie dla mniejszości białoruskiej i ukraińskiej "dzieli mniejszości na ważne i mniej ważne", co tworzy w tych środowiskach "atmosferę podejrzliwości i konfliktów". Czykwin oceniał też, że powód finansowy likwidacji programów "jest niewiarygodny", bo na programy dla mniejszości wydawany jest - jak mówił - "niewielki ułamek" tego, czym dysponuje TVP.

Poseł Jarosław Matwiejuk dodał, że likwidacja programów jest sprzeczna z konstytucją RP, bo narusza artykuły dotyczące gwarancji mniejszościom prawa do rozwoju kultury, zachowania języka, współudziału w podejmowaniu decyzji dotyczących mniejszości.

Prezes Związku Tatarów RP Jan Adamowicz poinformował, że w sprawie likwidacji programów w TVP Białystok mniejszości poparła Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. W przesłanym mu oświadczeniu Komisja wyraziła sprzeciw wobec likwidacji audycji. Komisja oceniła, że decyzja jest sprzeczna z ustawą o radiofonii i telewizji, która narzuca obowiązek uwzględniania potrzeb mniejszości narodowych. Komisja zaapelowała również o stworzenie mieszkańcom terenów zamieszkanych przez mniejszość litewską technicznych możliwości odbioru audycji kierowanej dla nich.

Sprawą programów ma się zająć na najbliższym posiedzeniu sejmowa komisja mniejszości narodowych i etnicznych. Sprawa ma się także pojawić w pytaniach bieżących w Sejmie.

Dyrektor TVP Białystok Agnieszka Romaszewska-Guzy wyjaśniła w rozmowie z PAP, że inne są powody decyzji w przypadku programu litewskiego, inne w przypadku audycji dla mniejszości: tatarskiej, romskiej i rosyjskiej.

Jak powiedziała, od ośmiu miesięcy program litewski nie jest nadawany w TVP2 w związku z likwidacją pasma oddziałów regionalnych na tej antenie. "Kiedy zlikwidowano +okienka+ oddziałów regionalnych w Dwójce, w tym samym momencie program litewski przestał być dostępny dla mniejszości litewskiej (zamieszkującej w północno-wschodniej części województwa - PAP)" - wyjaśniła.

"Ja w każdej chwili jestem gotowa ten program przywrócić, jeżeli tylko będziemy mieli jakiekolwiek możliwości emisyjne" - dodała.

Dodała, że mimo interwencji kierownictwa ośrodka i przewodniczącej Wspólnoty Litwinów w Polsce Ireny Gasperowicz nie udało się znaleźć miejsca na 9-minutowy program raz w tygodniu w Jedynce lub Dwójce TVP. "Problem polegał na tym, że wówczas nie mieliśmy, niestety, poparcia tych licznych rzesz posłów. Nikt poza nami dwoma w tej sprawie nie interweniował" - dodała Romaszewska-Guzy.

Powiedziała też, że z powodów finansowych z jesiennej ramówki ośrodka zniknie także m.in. jedno wydanie programu informacyjnego, zmniejszone zostały kosztorysy większości programów, również sponsorowanych.

Zaznaczyła, że programy mniejszości, które nie będą nadawane, mają bardzo małą oglądalność. Z innego powodu z programu znikają audycje dla mniejszości romskiej czy rosyjskiej. Jej zdaniem to grupy "niespecyficzne dla regionu i bardzo mało liczne".

Posłowie i przedstawiciele mniejszości podkreślali, że likwidacja programów łączy się w czasie z serią incydentów przeciwko różnym mniejszościom w regionie (zniszczenie litewskich napisów na tablicach z nazwami miejscowości w gminie Puńsk i dwóch litewskich pomników, atak na muzułmański dom modlitwy w Białymstoku, malowanie swastyk na budynku synagogi w Orli).

Wyrazili sprzeciw wobec tych aktów wandalizmu, podkreślając, że w takich sytuacjach tym bardziej cenne są inicjatywy upowszechniające tolerancję i akceptację wobec mniejszości. (PAP)

kow/ rof/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)