Przedstawiciel władz Osetii Południowej zarzucił w poniedziałek Moskwie, że zamroziła finansowanie odbudowy tego regionu zniszczonego w czasie kilkudniowej wojny między Rosją a Gruzją w sierpniu roku 2008.
Osetia Południowa, separatystyczny region Gruzji, została uznana przez Moskwę za niepodległe państwo wraz z drugim gruzińskim regionem - Abchazją.
"Mieliśmy rozpocząć prace 1 marca. Początek się odwleka z powodu zamrożenia finansów" - powiedział szef komisji ds. odbudowy Osetii Południowej Zaur Kabisow w wywiadzie dla rosyjskiego dziennika "Kommiersant".
"Ponad 600 budynków zostało całkowicie zniszczonych, a 4.000 innych uszkodzonych" - wyliczał.
Oświadczył, że w grudniu Cchinwali, stolica Osetii Południowej, otrzymało od Rosji 1,5 mld rubli (33,3 mln euro), czyli pierwszą część obiecanych pieniędzy, lecz od stycznia Rosja zabiega o nowy system finansowania prac, by uniknąć nadużyć, jakie odnotowano podczas odbudowy Czeczenii. Moskwa chce też sama utworzyć instytucję ds. odbudowy.
Cchinwali chce z kolei, by instytucję tę utworzono w samej Osetii Południowej.
"Nie chodzi nam o kontrolę napływających pieniędzy, lecz jakości prac" - zapewniał Kabisow.
AFP pisze, że Moskwa obiecała Osetii Południowej na odbudowę 10 mld rubli (222 mln euro) (PAP)
mmp/ kar/
2427 arch.