*Przywódca regionalnej partii Liga Północna, Umberto Bossi, ostatni sojusznik, jaki pozostał Silvio Berlusconiemu, zażądał w sobotę przeprowadzenia przedterminowych wyborów, mimo że premierowi Włoch udało się we wtorek przewagą trzech głosów uniknąć przegłosowania wotum nieufności w parlamencie. *
Z Berlusconim zerwał główny sojusznik w parlamencie Gianfranco Fini, który nie akceptuje personalistycznej polityki premiera i prób dostosowywania prawa w państwie do własnych interesów. Według Bossiego, nie należy przedłużać trwającego od lata stanu niepewności politycznej w kraju i rozpisać jak najszybciej nowe wybory.
Lider Ligi Północnej oświadczył: "Już od trzech miesięcy powtarzam, że jedynym higienicznym rozwiązaniem jest pójść do urn: straciliśmy zbyt wiele czasu, dając go innym, aby się mogli zorganizować".
Bossi zaprzeczył, jakoby rząd Berlusconiego miał uciec się do kupowania głosów w Izbie Deputowanych, aby uratować się przed wotum nieufności.(PAP)
ik/ kar/
7924616