Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pacjenci z wszczepionymi pompami wirowymi wypisani do domów

0
Podziel się:

Dwaj pacjenci, którym specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w
Zabrzu (ŚCCS) wszczepili pompy wirowe Heartware najbliższe święta spędzą z bliskimi. W piątek, w
102. dniu po operacji, zostali wypisani do domów. Tam też będą mogli czekać na transplantację.

Dwaj pacjenci, którym specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu (ŚCCS) wszczepili pompy wirowe Heartware najbliższe święta spędzą z bliskimi. W piątek, w 102. dniu po operacji, zostali wypisani do domów. Tam też będą mogli czekać na transplantację.

Operację wszczepienia nowoczesnych amerykańskich urządzeń wspomagania niewydolnego serca specjaliści z Zabrza przeprowadzili w grudniu. Po opuszczeniu szpitala pacjenci zostali skierowani na czterotygodniową rehabilitację do Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Reptach Śląskich. Właśnie z niej wrócili.

"Dzisiaj, w 102. dniu po wszczepieniu pompy wirowej, zostali wypisani i pojechali do domu" - powiedział w piątek PAP kardiochirurg z zabrzańskiego ośrodka dr Jerzy Pacholewicz. Pacjenci poddani operacji to mężczyźni w wieku 63 i 52 lat. Jeden jest mieszkańcem woj. śląskiego, drugi pochodzi z okolic Torunia, pozostanie pod opieką Instytutu Kardiologii w Warszawie.

Jak mówią specjaliści, wszczepione im urządzenia są swoistym "pomostem do transplantacji". Pacjenci ci trafili do ŚCCS z ciężką niewydolnością serca. Zostali zakwalifikowani do przeszczepu, ale z uwagi na małą liczbę dawców narządów nie doczekaliby transplantacji.

"Dzięki tej pompie żyją, mają się dobrze i będą mogli funkcjonować poza szpitalem" - podkreślił dr Pacholewicz.

Pompa Heartware ma wielkość baterii R20 jest w pełni wszczepialna do klatki piersiowej, z której wychodzi tylko kabel łączący ją z ważącym ok. 1,4 kilograma urządzeniem zasilającym i sterującym. Pompa ma wydajność od 6-10 litrów krwi na minutę, więc może całkowicie przejąć funkcję komory serca.

Jak przypomniał dr Pacholewicz, program mechanicznego wspomagania krążenia jest w Polsce rozwinięty dzięki prof. Zbigniewowi Relidze. Specjaliści z Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii z Zabrzu (FRK) opracowali system POLCAS, składający się z wszczepianych w klatkę piersiową poliuretanowych komór oraz zewnętrznej jednostki napędu pneumatycznego, w postaci ok. metrowej wysokości szafki na kółkach. Taka budowa skutkuje m.in. tym, że osoby wspomagane przez ten system nie mogą opuszczać szpitala.

Aby przyspieszyć dostęp polskich pacjentów i specjalistów do najnowocześniejszych na świecie rozwiązań mechanicznego wspomagania, zapadła decyzja o zakupie czterech pomp wirowych Heartware dla ŚCCS i Instytutu Kardiologii w Warszawie. Środki na te urządzenia (każde z nich kosztuje 350 tys. zł) przekazało Ministerstwo Zdrowia w ramach Programu Wieloletniego Polskie Sztuczne Serce, którego koordynatorem jest FRK.

"Jeżeli Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia w przyszłym roku wyasygnują, czy stworzą procedurę wszczepienia pompy wirowej, wówczas będziemy mogli uratować więcej chorych" - zaznaczył dr Pacholewicz.

Pompa Heartware może wspomagać lewą komorę serca chorego od kilkunastu miesięcy do kilku lat. Ciekawostką jest wykonany z tytanu wirnik pompy, który jest zawieszony w polu magnetycznym bez udziału łożysk mechanicznych. Zestaw umożliwia pacjentowi zasilanie i ładowanie zewnętrznych baterii pompy z sieci i z gniazdka zapalniczki samochodowej. Dotychczas wszczepiono na całym świecie nieco ponad 200 takich pomp, a najdłużej prowadzone wspomaganie trwa ponad trzy lata. (PAP)

kon/ abe/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)