Opozycyjne partie pakistańskie zapowiedziały w środę, że wezmą udział w wyborach parlamentarnych mimo przesunięcia ich terminu na 18 lutego.
Ugrupowanie zabitej w zamachu byłej premier Benazir Bhutto, Pakistańska Partia Ludowa, nie sądzi, by rząd chciał rzeczywiście przeprowadzić uczciwe wybory, ale mimo to komitet wykonawczy partii zapowiedział w środę, że ugrupowanie weźmie udział w glosowaniu - poinformował członek komitetu Nabeel Gabol.
Także partia innego byłego premiera, Nawaza Sharifa, zamierza rywalizować o głosy wyborców. "W żadnym wypadku nie oddamy pola partii króla" - oświadczył rzecznik Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej Nawaz, Ahsan Iqbal, mając na myśli Pakistańską Ligę Muzułmańską - partię rządzącą związaną z prezydentem Pervezem Musharrafem.
Opozycja uważa, że władze przesunęły termin wyborów, które początkowo miały odbyć się 8 stycznia, by partii rządzącej było łatwiej zdobyć poparcie, gdy osłabnie fala współczucia po zamordowaniu Bhutto.
Benazir Bhutto, była premier i szefowa Pakistańskiej Partii Ludowej, zginęła 27 grudnia w zamachu samobójczym podczas wiecu przedwyborczego w przylegającym do Islamabadu mieście Rawalpindi. Zabójstwo wywołało masowe protesty i zamieszki, w których około 60 osób poniosło śmierć. (PAP)
mw/ ap/
3546 3486