Kilka tysięcy osób protestowało w poniedziałek w Pakistanie przeciwko wyprodukowanemu w USA antyislamskiemu filmowi "Niewinność muzułmanów", który od tygodnia wywołuje antyamerykańskie demonstracje w krajach islamskich.
Na ulice Peszawaru, stolicy położonej na północnym zachodzie Pakistanu prowincji Chajber Pachtunchwa, wyszło do 3 tys. studentów i wykładowców miejscowego uniwersytetu. Według przedstawiciela lokalnej policji manifestanci zostali rozproszeni w sposób pokojowy.
Inną demonstrację w Peszawarze zorganizowała lokalna młodzieżówka partii fundamentalistów islamskich Jamaat-e-Islami; wiec zgromadził ok. 350 osób. Protestujący spalili opony i flagę amerykańską, zablokowali również główną drogę prowadzącą na uniwersytet w Peszawarze.
Prowincja Chajber Pachtunchwa leży przy granicy z Afganistanem.
W Karaczi, największym pakistańskim mieście, policja wzmocniła siły bezpieczeństwa w pobliżu amerykańskiego konsulatu nazajutrz po gwałtownych demonstracjach, w których obrażenia odniosło co najmniej osiem osób. "Drogi prowadzące do konsulatu USA są silnie strzeżone; w celu uniknięcia nowych incydentów wokół placówki postawiono zapory" - powiedział przedstawiciel lokalnej policji.
Do pierwszych manifestacji przeciwko filmowi "Niewinność muzułmanów" doszło w Pakistanie w miniony piątek. Film przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci.
W antyamerykańskich protestach przeciwko filmowi zginęło od 11 września w różnych krajach co najmniej 10 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. 97 proc. liczącego 180 milionów mieszkańców Pakistanu stanowią muzułmanie. (PAP)
cyk/ ap/
12242586 arch.