Rebelianci sympatyzujący z talibami wzięli ok. 30 policjantów i żołnierzy jako zakładników w pakistańskiej dolinie Swat - poinformowały we wtorek władze Pakistanu.
W dolinie Swat na północnym zachodzie Pakistanu siły bezpieczeństwa od miesięcy walczą z islamistami powiązanymi z Talibanem i Al-Kaidą.
Do zeszłego roku dolina, położona w odległości kilku godzin jazdy od Islamabadu, stanowiła główną atrakcję turystyczną w kraju. Znajduje się tam wiele zabytków buddyjskich, pola golfowe i stoki narciarskie. Od roku cała dolina pozostaje jednak pod kontrolą bojówek islamskich.
We wtorek rebelianci zaatakowali wojskowo-policyjny posterunek w odległości 35 km na północny zachód od miasta Mingora, biorąc zakładników. W wymianie ognia między siłami pakistańskim i rebeliantami, do której doszło wkrótce po ataku na posterunek, zginęło dwóch żołnierzy i młoda dziewczyna.
Dzień wcześniej rebelianci zabili tam trzech funkcjonariuszy pakistańskiego wywiadu, powracających do Mingory.
W maju wojsko zawarło rozejm z liderami islamskimi w dolinie Swat, jednak okazał się on bardzo kruchy. (PAP)