Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakistan: Sąd: Musharraf musi stawiać się na swoim procesie

0
Podziel się:

Były prezydent Pakistanu Pervez Musharraf musi stawiać się na
rozprawach w toczącym się przeciwko niemu procesie pomimo problemów ze zdrowiem, które zgłasza jego
obrona - zadecydował w czwartek sąd. Musharraf oskarżony jest m.in. o zdradę stanu.

Były prezydent Pakistanu Pervez Musharraf musi stawiać się na rozprawach w toczącym się przeciwko niemu procesie pomimo problemów ze zdrowiem, które zgłasza jego obrona - zadecydował w czwartek sąd. Musharraf oskarżony jest m.in. o zdradę stanu.

Sąd uznał, że dokumentacja medyczna byłego szefa państwa nie uzasadnia dalszych nieobecności i powinien on stawić się już na najbliższej rozprawie 16 stycznia.

70-letni Musharraf, prezydent Pakistanu w latach 2001-2008, miał stawić się przed specjalnym trybunałem w zeszłym tygodniu, jednak z powodu problemów kardiologicznych trafił do szpitala w Rawalpindi, pod Islamabadem, gdzie przebywa do tej pory. Według członka ochrony byłego dyktatora stan jego zdrowia jest zły.

Musharraf był nieobecny również na wcześniejszych rozprawach, jako powód podając zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa. Adwokaci oskarżonego informowali, że na zaplanowanej trasie przejazdu do sądu w Islamabadzie znaleziono ładunek wybuchowy, a wcześniej z tego samego powodu o jeden dzień opóźniono odczytanie zarzutów.

Część pakistańskich mediów uważa, że hospitalizacja byłego prezydenta jest strategią klanu Musharrafów, mającą na celu uniknięcie procesu o zdradę stanu.

Do procesu doszło z inicjatywy obecnego premiera Nawaza Sharifa, którego w 1999 roku obalił wojskowy zamach, kierowany przez Musharrafa, ówczesnego naczelnego dowódcę armii pakistańskiej. W 2008 roku zrezygnował on z urzędu prezydenta i udał się na emigrację, z której wrócił w ubiegłym roku. Wkrótce potem wszczęto przeciw niemu postępowanie karne z powodu ogłoszenia w 2007 roku stanu wyjątkowego, co uznano za zdradę stanu. Teoretycznie Musharrafowi grozi nawet kara śmierci.

Ciąży na nim również zarzut przyczynienia się do śmierci byłej premier Benazir Bhutto w 2007 roku, odsunięcia od obowiązków i przetrzymywania sędziów Sądu Najwyższego w tym samym roku, a także zabójstwa rok wcześniej szefa rebelii w niestabilnej prowincji Beludżystan - Akbara Buktiego. (PAP)

akl/ ap/

int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)