Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas potwierdził w piątek w telewizji BBC, że planowane na styczeń wybory prezydenckie i powszechne będą odłożone.
"Może będą one opóźnione o rok lub mniej, nie wiem" - dodał.
Abbas powiedział, że kierownictwo palestyńskie podejmie działania, aby uniknąć konstytucyjnej próżni, chociaż nie wyjaśnił, co ma na myśli. Po raz kolejny potwierdził, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję.
Zarówno jego kadencja, jak i parlamentu wygasa 25 stycznia przyszłego roku. Wybory prezydenckie i parlamentarne miały się odbyć 24 stycznia.
Przed kilkunastoma dniami Centralna Komisja Wyborcza zaleciła odłożenie wyborów powszechnych z uwagi na niemożność przeprowadzenia głosowania w Strefie Gazy, zamieszkanej przez 1,5 mln Palestyńczyków.
Pod koniec października kontrolująca Strefę Gazy radykalna organizacja Hamas sprzeciwiła się organizacji wyborów prezydenckich i parlamentarnych na tym terytorium. Hamas ocenił, że Abbas nie ma władzy, by wyznaczać termin wyborów, i że nie mogą się one odbyć bez porozumienia między dwiema frakcjami palestyńskimi, czyli Hamasem i kierowanym przez Abbasa Fatahem. Jak na razie do tego porozumienia nie doszło. (PAP)
jo/ mc/
5167915